manager napisał(a): Trzeba być totalnym ignorantem (sorry, że rozumiem), no może wystarczy tylko być głęboko wierzącym w każdą wymyśloną przez siebie bzdurę, żeby sądzić, że wszyscy ludzie na świecie słyszeli o Waszym Bogu.A kto z nas twierdzi, że wszyscy ludzie na świecie słyszeli o "Naszym Bogu". Pleciesz jakiegoś chochoła, nawet nie wiem, na jakiej podstawie.
Cytat:Wystarczy, że jest jeden taki człowiek, który o Nim nie słyszał i można o kant dupy potłuc Wasze przepełnione erudycją komentarze.Uzasadnij.
Cytat:Wiem też, że paru biskupów z Konstantynem na czele wybrało arbitralnie kilka tych opowiadań i kazało ciemnocie wierzyć, że te akurat są "świętą prawdą". Ciemnota UWIERZYŁA "na słowo", no bo jakżeby nie uwierzyć Cesarzowi i biskupom.Oczywiście, że tego nie wiesz. Bowiem "wiedza" wymaga nie tylko głębokiego przekonania, ale także uzasadnionych przesłanek takiego przekonania. Akurat Nicea (bo o niej mówisz) zajmowała się różnymi sprawami. Od natury Słowa Bożego, przez datę Wielkanocy i potępienie kastracji, po klękanie na Liturgii. Nie mamy jednak żadnych przesłanek, ani w oficjalnych dokumentach, ani we wspomnieniach uczestników, że zajmowano się tam redakcją Pisma Świętego.
Cytat:Biorąc za podstawę wskazane przez nich sposoby weryfikacji uznać musimy, że wszystkie treści zawarte w Torze (...), są równie prawdziwe, co treści zawarte w Biblii.Matko kochana! Naprawdę Twoja ignorancja jest aż tak przeogromna, że nie wiesz, że Tora jest częścią Biblii? Po prostu tragedia.
Cytat:WYBITNYMI ZNAWCAMIArgumenty się skończyły, zaczyna się darcie ryja.
Cytat:Czy, zatem, nasi wierzący uznają te wszyskie księgi za Święte i uważają, że zawierają one samą niepodważalną prawdę? Jeżeli tak, to nie ma sprawy. Jeżeli nie, to muszą się postarać o lepsze argumenty...Czyli jeśli Ty przyjmiesz na wiarę to, co powiedziała Ci osoba A, a nie przyjmiesz na wiarę tego, co powiedziała Ci osoba B, to automatycznie ciąży na Tobie zarzut niekonsekwencji?
