Soul33 napisał(a): Jest niezły serial SF - The Expanse. Wyjątkowo realistyczny jak na kino i TV. Tak realistycznego serialu jeszcze nie było. Trochę tylko chaotyczne dialogi ale to nie wszystkim przeszkadza.Boże, jakie to jest słabe. Grawitacja jest tylko podczas pracy silników, a statki kosmiczne mają biurka, krzesła, lampki. Narzędzia do używania podczas spacerów kosmicznych nie mają zaawansowanego technologicznie elementu, jakim jest sznurek i wylatują bohaterom z rąk w kosmos. Dźwięki są strasznie irytujące - łażenie w tych magnetycznych butach może doprowadzić człowieka do pasji. Fabuła jest głupawa w ogóle i szczególe: motywy w stylu "naprawiał rzecz tak długo, a dopiero jak kopnął zaczęła działać". Albo to, że Marsjanie lubują się w wojnie - jak oryginalnie. Mam nadzieję, że po 2. epizodzie się rozkręca.
Na podstawie cyklu powieści. Autor James S. A. Corey (przetłumaczono pierwszą część).
Albo niewykorzystane dramaty. Na przykład bohaterowie wysyłają sygnał SOS, który odbierają krwiożerczy Marsjanie. Potem robią smutne minki, bo to oni ich wcześniej postrzelili. O wiele ciekawiej by było, gdyby bohaterowie wiedzieli od początku, że Marsjanie są w pobliżu i musieli ich powiadomić że przeżyli, bo żadnej innej szansy na przeżycie po prostu nie ma.

