Nie rozumiem. W jaki sposób ma to niwelować szarą strefę?
Z tego co zrozumiałem zmienił się wyłącznie jeden mały szczegół - zamiast umowy w dniu podjęcia pracy będzie umowa przed podjęciem pracy. Przecież to w ogóle nie będzie miało wpływu na szarą strefę. W szarej strefie szefowie, którzy nie dadzą umowy o pracę w dniu podjęcia pracy, nie dadzą jej przed podjęciem pracy, a także miesiąc po podjęciu pracy.
Tak poza tym - nawet firmy, które dają umowy o pracę nie chcą jej dawać w ciemno. Chcą najpierw sprawdzić czy ktoś się do pracy nadaje. Na przykład znajomy pracował najpierw dwa miesiące na czarno zanim dostał umowę o pracę na cały etat. W te dwa miesiące przyuczył się wstępnie do zawodu. Myślę, że właśnie takie coś nie powinno być karane. Okres próbny powinien być jakoś prawnie usankcjonowany.
Z tego co zrozumiałem zmienił się wyłącznie jeden mały szczegół - zamiast umowy w dniu podjęcia pracy będzie umowa przed podjęciem pracy. Przecież to w ogóle nie będzie miało wpływu na szarą strefę. W szarej strefie szefowie, którzy nie dadzą umowy o pracę w dniu podjęcia pracy, nie dadzą jej przed podjęciem pracy, a także miesiąc po podjęciu pracy.
Tak poza tym - nawet firmy, które dają umowy o pracę nie chcą jej dawać w ciemno. Chcą najpierw sprawdzić czy ktoś się do pracy nadaje. Na przykład znajomy pracował najpierw dwa miesiące na czarno zanim dostał umowę o pracę na cały etat. W te dwa miesiące przyuczył się wstępnie do zawodu. Myślę, że właśnie takie coś nie powinno być karane. Okres próbny powinien być jakoś prawnie usankcjonowany.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

