Cytat:Wiem i rozumiem to, ale co poradzić?Gonić ich.
Cytat: Z kolei brak tej nieuczciwej konkurencji sprawi, że sprzątaczka odkładająca grosze na remont nigdy go nie zrobi, bo nigdy nie uzbiera tyle, żeby zatrudnić uczciwą konkurencję.To żaden argument. Mnie też na wiele rzeczy nie stać lub muszę długo zbierać. Z resztą remonty bardzo często nie są wykonywane przez firmy zatrudniające pracowników lecz przez pojedyncze osoby lub wspólników, samodzielne brygady, które same sobie rzepkę skrobią. Można szukać u takich. I to rozumiem, a nie sytuację gdzie ktoś chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko.
Cytat:Niestety koszty życia w Polsce oraz sytuacja na rynku pracy zmuszają ludzi do zatrudniania do pracy na czarno.1. Nikt nie zmusza do zatrudniania. Skoro kogoś nie stać na zatrudnienie zgodne z prawem to niech pracuje samemu dłużej i ciężej lub niech szuka legalnych form pozyskania dodatkowych rąk (znalezienie wspólnika).
W razie czego jego kawałek rynkowego tortu zawsze przypadnie komuś innemu, być może komuś kto zwiększy z tego powodu dotychczasowe zatrudnienie.
2. Nie wiadomo tak dokładnie kogo naprawdę nie stać na umowę a kto tylko twierdzi, że go nie stać aby mieć lepiej wyglądającą wymówkę niźli "mam parcie na zysk i swobodę w kształtowaniu relacji z pracownikami".
Cytat:To nic. I tak niewielu mężczyzn dożywa emerytury. A jak już dożywa, to jest na niej tylko kilka lat. Oczywiście zdarzają się wyjątki (np. policjanci i górnicy). Normalnemu mężczyźnie pracującemu uczciwie jest w tym kraju przeznaczony jeden wielki chuj w dupę. Nic więcej.Wszyscy tak gadają. A pomimo tego mamy teraz masę ludzi na emeryturach, leczących się publicznie czy za pomocą refundowanych leków. Jest źle, może być gorzej. Trzeba coś z tym zrobić ale nie na zasadzie zmniejszania składek bo komuś nie pasują, tylko zmniejszania wtedy gdy ma się już plan na zrobienie czegoś z czymś czemu te składki służą.
Ja w ogóle nie myślę o małym ZUSie pod kątem emerytury tylko pod kątem możliwości prowadzenia własnej legalnej firmy.
Cytat: Z perspektywy pracodawcy, który prosperuje z miesiąca na miesiąc taka umowa może go doprowadzić do bankructwa. Lepiej być na gorszej umowie i mieć pracę niż być na lepszej po to, by za chwilę pracy nie miał i pracownik i pracodawca (który często sam też jest pracownikiem).Dobrze, ale chyba nie sądzisz, że przyjmę taki punkt widzenia tylko dlatego, że kantujący pracodawca tak przedstawia sprawę. Co niby innego ma robić? Przecież wiadomo, że każdy jeden będzie robić z siebie takiego co ledwo wiąże koniec z końcem, inna wersja źle by wyglądała. Ja proponuję aby to weryfikować, stopniowo dokręcać śrubę, sprawdzać na ile są to realne sygnały, a na ile fałszywe. Jak zachowa się rynek, czy wykopanie z rynku oszustów zwiększy zatrudnienie w pozostałych firmach lub będzie stanowić bodziec do powstania nowych?
Tu jest ciekawy artykuł, który poniekąd ma z tym związek ze względu na poruszenie kwestii "chcieć a móc".
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1052393/pensje-klamstw
http://www.polskieradio.pl/42/275/Artyku...skich-plac
Cytat:Gościu może się wstępnie przyuczyć pewnych podstaw. Może się nauczyć nie popełniać pewnych podstawowych błędów i unikać generowania strat.Podtrzymuję co napisałem. Są na to sposoby bez imania się zatrudniania na czarno. Mniejsza pensja, płatny staż, umowa na okres próbny.
Nowy, zielony pracownik to osoba najbardziej narażona na wypadek w pracy, a to w połączeniu z robotą na czarno daje nieprzyjemny efekt.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
