Elis napisał(a):Nie podam teoretyków socjologii, którzy uważają rozsianych po Amazonii Indian grupą społeczną, gdyż tylko ignorant porównałby ich w tym temacie do wielkich grup społecznych takich jak np. naród. I nie, nie będę wymieniał. Po pierwsze dlatego, że już wykazywałaś wielokrotnie swój brak wiedzy i ja nie będę Twoim nauczycielem. A po drugie dlatego, że to Ty pierwsza postawiłaś tezę i to Ty powinnaś wykazać, że nauka socjologii jest zgodna w opinii, co do tego, co piszesz. "Jednolitość", czy też "jednakowość" celów jako warunek grupy społecznej, powiadasz? To musi być fascynująca grupa społeczna klonów.Roan Shiran napisał(a):Elis napisał(a): Krasnoludy, nawet gdyby istniały, nie stanowiłyby grupy społecznej, bo są rozsiane po całym świecie, mają rozmaite struktury społeczne i niejednakowe cele swoich działań. Byłyby raczej społeczną kategorią. Zgoda?Bynajmniej, podane przez Ciebie cechy nie wykluczają uznawania Krasnoludów za grupę społeczną - przynajmniej według sporej części teoretyków socjologii. To po pierwsze.
Po drugie - nie wspominałem nic o Krasnoludach jako takich.
Po trzecie - to kolejne zboczenie z tematu, by zabłysnąć skrawkami zasłyszanej skądś pseudowiedzy. Żenujące. Chyba zakończę tę dyskusję, bo zaraz się pochwalisz rozpromieniona, że umiesz liczyć do trzydziestu.
O, nie.
Może wymień tych teoretyków (ze sporej części), którzy uznają, że pomimo rozmaitości struktur społecznych, braku łączności i interakcji spowodowanych rozproszeniem terytorialnym i pomimo niejednolitości celów, lub nawet ich sprzeczności, można jakąś kategorię ludzi nazwać grupą społeczną.
Albo inaczej, prościej: podaj teoretyków socjologii, którzy uważają, że np. rozsianych po całej Amazonii Indian można nazwać grupą.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)


