zefciu napisał(a): Jest jeszcze problem Haggisożerców, którzy mogą postawić Angolom niemiłe ultimatum. W ogóle najbardziej ironicznym, co może spotkać Anglików, to jak za 10 lat angielski robol w Edynburgu zobaczy na murze napis "Go home, english vermin" (może nawet a Dhol dhachaigh Sasannach phlàighean - tłumaczone guglem, może niepoprawnie).
W razie potencjalnego głosowania w Parlamencie zawetować nie mogą, ale to trzecia siła, wystarczyłoby aby dołączyli się do pro-unijnej reszty i wyjście zablokowane. No strasznie jestem ciekawa jak to rozwiążą. Niezmiernie ciekawe są także przepychanki w obozie brexitersów, którzy chcą się pozbyć Borisa. Śmiało można powiedzieć, że przyszłość UK w rękach tego, który teraz w tych partyjnych przepychankach wygra.
Cytat:Nie żebym komukolwiek źle życzył.
Jasne, nie ma co się teraz na Angoli wypinać, te ataki których doświadczają teraz obcokrajowcy w UK, zostały sprowokowane przez nieodpowiedzialne zachowanie polityków. Więcej takiego darcia japy, jakim popisał się Schulz a na werbalnych napaściach się nie skończy.

