[bert04]

Przemknęły tu słowa George Sorosa. Można myśleć o nim co się chce, niemniej jest to tak ważna postać, że jego opinia ma jakieś znaczenie. Sądzę, ma wiele racji.

Mówimy o tym samym Sorosie, którego fortuna została ukuta na wielkiej spekulacji na załamanie Banku Anglii? Która to spekulacja, oprócz manipulacji giełdowych, była związana z publikacjami medialnymi na niekorzyść waluty brytyjskiej?

Kurde, wyjadę Godwinem, ale to prawie tak, jaby Hitler wypowiadał się na temat stosunków Izraela z palestyńczykami. W końcu w temacie się trochę zna.

Otóż zwracam uwagę na na słowa  mieszkańcy znacznie ucierpią w perspektywie krótko- i średnioterminowej.  A perspektywa długoterminowa? Wygląda na to, że perspektywicznie brytyjska prowincja używając nomenklatury Dwulitra ta od "Listonosza Pata" i "Strażaka Sama", broniąca swojego świata  może mieć racje.

Może mieć, może nie mieć. Wyborca brytyjski oczekiwał, że jak te szacowane 14,5 miliarda Euro przestanie wypyłwać do Unii, to Brytania stanie się krainą mlekiem i miodem płynącą, w każdej gminie będzie szpital i fabryka mini-cooperów. Zapomniano im powiedzieć, że Brytania ma konkretne korzyści z uczestnictwa w projekcie UE.

"Długoterminowe korzyści" może mieć Brytania, jeżeli zdoła zbudować nowe związki gospodarcze poza UE, lub ułoży sobie swoje kontakty z nią na nowych warunkach. Jednak politycy UE właśnie tutaj nie chcą sytuacji, że UK przestanie wpłacać kasę a nadal będzie ciągnąć korzyści z wolnego handlu. Dlatego im zależy na szybkim rozwodzie z czystym rozdziałem majątkowym.