Cytat: A propos Razem. Adrian Zandberg w rozmowie ze mną stwierdził, że jeżeli działająca na rynku firma nie potrafi dać pracownikom umów o pracę i godziwych pensji, tylko płaci im najniższe możliwe wynagrodzenie i zatrudnia na umowach „śmieciowych”, to lepiej, żeby ta firma upadła. Bo na jej miejsce wejdzie taka, która będzie potrafiła to zrobić.
- Mówi pan językiem propagandy. „Śmieciówka” to jest nienawistny język. I to się tak upowszechniło! Nie oceniam teraz, czy takie umowy są złe, czy dobre. Ale nie zastępujmy analizy wyzwiskami. Wielu porządnych dziennikarzy staje się tubą propagandy, bezrefleksyjnie powtarzając język demagogów.
Czy gdyby nie elastyczne formy zatrudnienia, bezrobocie w Polsce byłoby wyższe?
- Teraz pan mówi elastyczna „forma zatrudnienia” - i to jest język neutralny. Dochodzę do wniosku, że w komunikacji społecznej najważniejsza sprawa to nie meritum ekonomiczne, a język. Używając naładowanych negatywnymi emocjami słów, wyzwalamy złe emocje. A używając słów pozytywnych - legitymizujemy niekiedy złe rozwiązania i otumaniamy ludzi. A ludzie są zajęci - pracą, rodziną. To normalne. W każdym kraju istnieje grupa ludzi podatna na mowę nienawiści w odniesieniu do kapitalizmu.
Nie ma to jak odpowiadanie na zadane pytanie
No i do tego jeszcze ta prawcka polityczna poprawność, rzeczywiście, jakościowy wywiad.
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

