El Commediante napisał(a): To jasne, że NATO rozgromiłoby Rosję w wojnie totalnej, bez dwóch zdań. Ja tylko zwracam uwagę na to, że dla świętego spokoju junior partner sojuszu nie powinien występować przed szereg, bo nie wiadomo czy senior za nim pójdzie. Tym bardziej że prezydentem USA może zostać człowiek siedzący Putinowi w kieszeni.Pilaster zwracał uwagę na to, że jak ma razie Rosja zajmowała tylko rosyjskojęzyczne części państw spoza NATO, i już przy tym zadyszki dostaje. Nawet w scenariuszu " Trump ogłasza wyjście USA z NATO" Rosja może się udławić Litwą.
Z tego artykułu pitbru bawi mnie właśnie to pragnienie rozbioru Ukrainy przez NATO i Rosję i ustanowienie tym samym nowego porządku. To jest tak piękny scenariusz dla Rosjan, tak dla nich oczywisty... I tak niemożliwy do realizacji.
A co do drugiej uwagi to sprawa jest oczywista. Zajęcie Krymu i wspieranie rebelii donieckiej jest pogwałceniem traktatu budapesztańskiego. Gdyby Polska albo USA / NATO przyłączyłyby się do tego, byłny to sukces nie tylko propagandowy. Kłania się przykład Zaolzia 1938.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

