Zgadza się (to do powyższego postu).
No ale kto nie chciałby mieć nowej ogromniastej plazmy czy najnowszego modelu komórki. Cóż z tego, że na kredyt - jakoś się spłaci.
Wiem, że nie wszyscy tak robią, ale znam masę ludzi, którzy żyją na kredyt - a mogliby zadowolić się starszymi rzeczami i co miesiąc trochę odłożyć - chociażby tyle, ile wynosi rata za telewizor.
No ale kto nie chciałby mieć nowej ogromniastej plazmy czy najnowszego modelu komórki. Cóż z tego, że na kredyt - jakoś się spłaci.
Wiem, że nie wszyscy tak robią, ale znam masę ludzi, którzy żyją na kredyt - a mogliby zadowolić się starszymi rzeczami i co miesiąc trochę odłożyć - chociażby tyle, ile wynosi rata za telewizor.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

