bert04 napisał(a): Dobra pisałem tekst równolegle do Twojego wpisu. Teraz troche zmieniony zamieszczam. Niech to będzie ten przykład w ramach rozrywki intelektualnej na coś, co może było gwałtem a może nie było.Ale po co mi przykład wątpliwego stanu faktycznego? Widziałem takie multum, a wymyślić na poczekaniu mogę jeszcze więcej. Wydaje się, że to nie jest sztuką, bo samo życie obfituje w same wątpliwe dla osoby trzeciej stany faktyczne.
Do prokuratora przychodzi kobieta mówiąc, że szef ją molestował i ona teraz w ciąży jest. Nie będzie jednak wystosowywać oskarżenia, bo nie ma dowodów a boi się o pracę. Czy w tej sytuacji prokurator może podpisać świstek zezwalający na skrobankę? Czy ma zmusić biedną kobietę do oskarżania swojego szefa, nawet jeżeli sam nie wie, jakie to może mieć konsekwencje?
(Można tan przykład rozwinąć w kierunku, że szef w razie co przyzna się do czegoś-tam, ale sekretarka nie wnosi oskarżenia mimo to. 199 nie jest ścigame z urzędu)
I przypominam, że chodzi tu tylko o pozwolenie na skrobankę, nie o skazanie szefa. Oboje zgadzamy się w tym punkcie, że sąd tu nie ma szansy wypowiedzieć się na czas. Jest administracyjna decyzja prokuratora.
Chociaż nie, może faktycznie nie dla wszystkich jest to takie łatwe, bo jednak przedstawiona przez Ciebie jest dość oczywista. Pozwolę sobie wyjaśnić, co w danej sytuacji zajdzie.
Jeżeli prokurator stwierdzi, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa (co jest częścią przesłanki pozwalającej dokonać aborcji) to wszczyna postępowanie. I nie, wbrew Twej wiedzy art. 199 jest ścigany z urzędu. Już od kilku ładnych lat. Zmiana była dość medialna, więc dziwię się, że nie jest to wiedza powszechna. Ergo: sekretarki do niczego zmuszać nie musi i przesłucha ją w charakterze świadka. Szef raczej nie będzie zainteresowany w zeznawaniu na swą niekorzyść w postępowaniu karnym. Teraz pytanie, czy sekretarka pójdzie w zaparte, czy też nie. Oczywiście również to dla niej jest ryzykowne, gdyż grozi jej odpowiedzialność karna. Reszta to zwykłe ustalanie stanu faktycznego. Finito.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

