Tu właśnie jest punkt sporny, bo generał to może sobie podpisywać listy zaopatrzenia wojska w hełmy pustynne. Albo rozporządzenia na temat wojskowych burdeli (serio, były takie rozporządzenia). Ale cała generalicja nie ma prawa podpisywać czegokolwiek w imieniu państwa.
Z drugiej strony wtedy nikogo innego nie było. Hitler jednoosobowo był kanclerzem i prezydentem, miał uprawnienia parlamentu (który od 1942 nawet w skarlałej postaci się już nie zbierał). Był też jednocześnie Najwyższym Wodzem Wehrmachtu (OKW) i tylko na tej pozycji mógł go zastąpić Doenitz. Wszystkie inne miały wakanty bez uregulowanych następców lub zastępców.
Istnieje tzw. testament Hitlera, w którym mianuje on Doenitza na nowego prezydenta Rzeszy. Jednak taki testament nie miał żadnej mocy prawnej, ani w samej konstytucji ani nawet w ustawie o pełnomocnictwach (i innych ustawach, przez które kanclerz AH stał się Fuhrerem AH). Po prostu w przeciwieństwie do II RP nie było możliwości przekazania władzy w ten sposób. A nawet gdyby uznać prawem kaduka, że taka opcja istniała, to on z kolei nie przekazał nikomu władzy.
Kwestia, na ile w RFN jest kontynuacją III Rzeszy to temat na większe opracowanie. Chwilowo nie wiem, kiedy znajdę na to czas.
Z drugiej strony wtedy nikogo innego nie było. Hitler jednoosobowo był kanclerzem i prezydentem, miał uprawnienia parlamentu (który od 1942 nawet w skarlałej postaci się już nie zbierał). Był też jednocześnie Najwyższym Wodzem Wehrmachtu (OKW) i tylko na tej pozycji mógł go zastąpić Doenitz. Wszystkie inne miały wakanty bez uregulowanych następców lub zastępców.
Istnieje tzw. testament Hitlera, w którym mianuje on Doenitza na nowego prezydenta Rzeszy. Jednak taki testament nie miał żadnej mocy prawnej, ani w samej konstytucji ani nawet w ustawie o pełnomocnictwach (i innych ustawach, przez które kanclerz AH stał się Fuhrerem AH). Po prostu w przeciwieństwie do II RP nie było możliwości przekazania władzy w ten sposób. A nawet gdyby uznać prawem kaduka, że taka opcja istniała, to on z kolei nie przekazał nikomu władzy.
Kwestia, na ile w RFN jest kontynuacją III Rzeszy to temat na większe opracowanie. Chwilowo nie wiem, kiedy znajdę na to czas.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

