Nie jestem do końca ateistą - bardziej agnostykiem, ale lubię odpowiadać na takie pytania.
1. Kim jest człowiek?
Tak dokładnie to nie wiem. "Człowiek" to tylko słowo, które wywołuje w mojej głowie pewien obraz - obraz ludzkiego ciała, zachowującego się w określony sposób.
2. Co dzieje się po śmierci człowieka?
Nie wiem. Pogrzeb? Oprócz tego, to nie mam zielonego pojęcia, bo nie przypominam sobie, żebym umierał (no ale moja pamięć mogła przecież zostać w tym zakresie wymazana).
3. Co to jest życie?
Żywotnością, która wprawia wszystko w ruch i zmianę.
4. Dlaczego na świecie są zło i cierpienie?
Nie wiem. Dobre pytanie. Zacznijmy może od tego, że podział na dobro i zło jest opcjonalny (i emocjonalny/uczuciowy - rozum to tylko narzędzie, używane w jakimś celu, a cele wynikają z uczuć i emocji). Cierpienie psychiczne jest natomiast synonimem dla poszukiwania szczęścia (cierpimy, bo nie chcemy tego co jest, a chcemy zamiast tego czegoś innego).
5. Jakie są argumenty przeciw istnieniu jakiegokolwiek boga?
Czy Twój Bóg/bóg jest częścią (podzbiorem właściwym) rzeczywistości? Jeśli tak, to czy to nie oznacza, że rzeczywistość jest czymś od niego większym? A jeśli tak, to cóż z niego za Bóg? Chyba co najwyżej "bóg".
6. Jak wytłumaczysz istnienie świata? Skąd się wziął? Co było jego pierwszą przyczyną?
A jak wytłumaczysz istnienie czegokolwiek/kogokolwiek? W tym Boga? Zmuszony jestem stwierdzić, że Rzeczywistość nie wzięła się najprawdopodobniej znikąd - zawsze tu była (niestety). "Powstanie świata" to po prostu zmiana formy rzeczywistości - kolejny element Boskiego tańca (tańca Rzeczywistości). Cały "świat" jest snem Boga - wszyscy znajdujemy się wewnątrz umysłu Boga.
7. Kim był Jezus zwany Chrystusem?
Owszem, był Jezus. Był człowiekiem, żył przed dwoma tysiącami lat i ziścił w sobie boską obecność, swoją prawdziwą naturę. Czyli człowiek imieniem Jezus został Chrystusem, naczyniem czystej świadomości.
8. Dlaczego większość ludzkości to osoby wierzące?
Bo miliardy much nie mogą się mylić? Z całym szacunkiem - ale moim bardzo nieskromnym zdaniem zdecydowana większość ludzkości (co najmniej 99%) jest po prostu niewyobrażalnie głupia. Zahipnotyzowani lunatycy - i nie mówię tylko o religijności. Niewierzący nie są wiele lepsi, a często są jeszcze gorsi. Ja też jestem niewyobrażalnie głupi, ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę.
9. Dlaczego ateistyczna polityka hitlerowskich Niemiec nie wprowadziła pokoju na świecie?
LOL.
A dlaczego miałaby wprowadzić?
10. Czy zło istnieje?
Nie wiem. Kwestia perspektywy. Niektórzy mówią, że wszystko jest dobre. Można jednak używać słowa "zło" dla celów pragmatycznych i samemu ustalać, co jest "złe" (na przykład gotowanie kapusty w środy, albo wyobrażenia seksualne).
11. Czy wolna wola jest dobra?
Nie wiem nawet, czy wolna wola rzeczywiście istnieje. Jeśli istnieje, to nie wiem, czy jest dobra. Osobiście wolałbym chyba nie mieć wolnej woli niż trafić do piekła.
12. Jak to jest możliwe, aby organizm prostszy przekształcił się w organizm bardziej złożony.
Hmm...ewolucja? Dostarczamy energii z zewnątrz, aby organizm mógł eksperymentować co z nią dalej zrobić? Nie wiem, to się po prostu dzieje - przynajmniej w jednej z możliwych, często używanych narracji.
13. Jak to jest możliwe, że gatunki, które powstały na przestrzeni wieków są tak różnorodne, a zarazem każdy gatunek ma wiele osobników?
Nie rozumiem pytania. Nie jestem biologiem, ani żadnym tego rodzaju naukowcem. Nie chcę się nawet w to zagłębiać i się nad tym zastanawiać. Wolę pozostałe pytania.
14. Jak udaje się tobie wytrzymać bez modlitwy?
Całe moje życie jest jedną wielką modlitwą (niekoniecznie zawsze świadomą, i niekoniecznie udaną).
15. Czy istnieje wg ciebie miłość bezinteresowna? Jeśli tak, to jak wytłumaczysz istnienie takiej miłości?
Nie. I tak. Wybieram miłość/poświęcenie - dlaczego? Bo chcę poczuć się w określony sposób. Bo to mnie rozluźnia i jest przyjemne na swój wysublimowany sposób. Albo z innej perspektywy: miłość po prostu w naturalny sposób się ze mnie wyłania, a ja pozwalam jej przepływać, bo nie chcę jej blokować - bo takie blokady powodowalyby cierpienie.
16. Dlaczego ludzie są w stanie oddawać swoje życie za wiarę w Boga?
No ba. Sam bym chętnie je oddał. Dla mnie żyć to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem. Celem życia jest śmierć - im szybciej uwolnię się z tego łez padołu, tym lepiej dla mnie. Męczeńska śmierć - to jest jednak to (byleby nie bolało za bardzo). Co najmniej 2 razy się wzruszyłem, gdy zobaczyłem jak w serialu ktoś oddał swoje życie za coś w co wierzył - i zdałem sobie sprawę, że się z tymi osobami utożsamiam, że im poniekąd może nawet zazdroszczę.
A mistrz rzekł do nich:
– Gdyby człowiek powiedział Bogu, że chce pomóc cierpiącemu światu, bez względu na cenę, jaką musiałby zapłacić, i gdyby Bóg pouczył go, jak ma to zrobić, czy człowiek ten powinien zrobić, jak mu kazano?
– Oczywiście, mistrzu! – krzyknął tłum. – Gdyby Bóg go o to prosił, radością byłoby dlań znosić nawet piekielne męki!
– Bez względu na to, jakie to męki i jak trudne byłoby to zadanie?
– To honor zawisnąć, chwała do krzyża być przybitym, chwała spłonąć na stosie, Jeśli tego właśnie oczekiwałby Bóg – powiedzieli.
– A gdyby Bóg – zapytał ich mistrz – powiedział wam prosto w oczy: NAKAZUJĘ WAM, BYŚCIE NA TYM ŚWIECIE DO KOŃCA DNI SWOICH BYLI SZCZĘŚLIWI, co byście wtedy zrobili?
A tłum pogrążył się w ciszy; na zboczach gór, w dolinach, gdzie zgromadzili się wszyscy, nie było słychać ni głosu, ni dźwięku żadnego….
Richard Bach, Iluzje, czyli człowiek, który nie chciał być Mes/aszem, przei. Jerzy Jamiewicz, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1996,s.19-21.
Polecam też książkę: Kevin Fauteux - "Odkryj samego siebie" - tam są wyjaśnione religijne postawy z perspektywy psychologii.
17. Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu?
Hmm...chyba święty spokój?
18. Dlaczego Kościół istnieje ponad 2 tys. lat, chociaż głosi wg was kłamstwa i dopuszcza się skandali?
Bo to taki wirus - pranie mózgu jest zaraźliwe. Po prostu. Poza tym - patrz: Kevin Fauteux - "Odkryj samego siebie". W skrócie: religia daje przyzwolenie na regresję ("Opium dla mas").
19. Jak rozumiesz pojęcie "Święta ladacznica Kościół"?
Chyba pierwsze słyszę. Znam natomiast określenie "Święty Kościół grzeszników". Czyli, że duch Kościoła jest święty, ale ludzie w Kościele wszystko knocą. Gdyby Jezus nie zmartwychwstał (i miał inną osobowość), to by się w grobie przewracał. A tak pozostaje mu facepalm: "Jak mogliście moje słowa tak poprzeinaczać?! Barany skończone!!!" <wzdycha ciężko>
20. Dlaczego dążysz do szczęścia, a unikasz nieszczęścia?
Hmm...zasada przyjemności? Nieszczęście = szukanie szczęścia. Szczęście = brak szukania szczęścia. A ponieważ nie widzimy tej oczywistej rzeczy (ja też nie widzę), to wydaje nam się, że szczęście można znaleźć. Po prostu chcę "czuć się dobrze". Nie chcę mieć negatywnego napięcia. Chcę święty spokój. Jest to zatem minimalizowanie napięcia - podobnie jak piorun idzie po linii najmniejszego oporu, a woda w próżni przyjmuje kształt kuli. Po prostu taka jest przyroda.
21. Dlaczego chcesz dobra, a nie chcesz zła?
Bo dobro = przyjemność, a zło = ból, cierpienie. Zasada przyjemności. Patrz wyżej.
1. Kim jest człowiek?
Tak dokładnie to nie wiem. "Człowiek" to tylko słowo, które wywołuje w mojej głowie pewien obraz - obraz ludzkiego ciała, zachowującego się w określony sposób.
2. Co dzieje się po śmierci człowieka?
Nie wiem. Pogrzeb? Oprócz tego, to nie mam zielonego pojęcia, bo nie przypominam sobie, żebym umierał (no ale moja pamięć mogła przecież zostać w tym zakresie wymazana).
3. Co to jest życie?
Żywotnością, która wprawia wszystko w ruch i zmianę.
4. Dlaczego na świecie są zło i cierpienie?
Nie wiem. Dobre pytanie. Zacznijmy może od tego, że podział na dobro i zło jest opcjonalny (i emocjonalny/uczuciowy - rozum to tylko narzędzie, używane w jakimś celu, a cele wynikają z uczuć i emocji). Cierpienie psychiczne jest natomiast synonimem dla poszukiwania szczęścia (cierpimy, bo nie chcemy tego co jest, a chcemy zamiast tego czegoś innego).
5. Jakie są argumenty przeciw istnieniu jakiegokolwiek boga?
Czy Twój Bóg/bóg jest częścią (podzbiorem właściwym) rzeczywistości? Jeśli tak, to czy to nie oznacza, że rzeczywistość jest czymś od niego większym? A jeśli tak, to cóż z niego za Bóg? Chyba co najwyżej "bóg".
6. Jak wytłumaczysz istnienie świata? Skąd się wziął? Co było jego pierwszą przyczyną?
A jak wytłumaczysz istnienie czegokolwiek/kogokolwiek? W tym Boga? Zmuszony jestem stwierdzić, że Rzeczywistość nie wzięła się najprawdopodobniej znikąd - zawsze tu była (niestety). "Powstanie świata" to po prostu zmiana formy rzeczywistości - kolejny element Boskiego tańca (tańca Rzeczywistości). Cały "świat" jest snem Boga - wszyscy znajdujemy się wewnątrz umysłu Boga.
7. Kim był Jezus zwany Chrystusem?
Owszem, był Jezus. Był człowiekiem, żył przed dwoma tysiącami lat i ziścił w sobie boską obecność, swoją prawdziwą naturę. Czyli człowiek imieniem Jezus został Chrystusem, naczyniem czystej świadomości.
8. Dlaczego większość ludzkości to osoby wierzące?
Bo miliardy much nie mogą się mylić? Z całym szacunkiem - ale moim bardzo nieskromnym zdaniem zdecydowana większość ludzkości (co najmniej 99%) jest po prostu niewyobrażalnie głupia. Zahipnotyzowani lunatycy - i nie mówię tylko o religijności. Niewierzący nie są wiele lepsi, a często są jeszcze gorsi. Ja też jestem niewyobrażalnie głupi, ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę.
9. Dlaczego ateistyczna polityka hitlerowskich Niemiec nie wprowadziła pokoju na świecie?
LOL.
A dlaczego miałaby wprowadzić?10. Czy zło istnieje?
Nie wiem. Kwestia perspektywy. Niektórzy mówią, że wszystko jest dobre. Można jednak używać słowa "zło" dla celów pragmatycznych i samemu ustalać, co jest "złe" (na przykład gotowanie kapusty w środy, albo wyobrażenia seksualne).
11. Czy wolna wola jest dobra?
Nie wiem nawet, czy wolna wola rzeczywiście istnieje. Jeśli istnieje, to nie wiem, czy jest dobra. Osobiście wolałbym chyba nie mieć wolnej woli niż trafić do piekła.
12. Jak to jest możliwe, aby organizm prostszy przekształcił się w organizm bardziej złożony.
Hmm...ewolucja? Dostarczamy energii z zewnątrz, aby organizm mógł eksperymentować co z nią dalej zrobić? Nie wiem, to się po prostu dzieje - przynajmniej w jednej z możliwych, często używanych narracji.
13. Jak to jest możliwe, że gatunki, które powstały na przestrzeni wieków są tak różnorodne, a zarazem każdy gatunek ma wiele osobników?
Nie rozumiem pytania. Nie jestem biologiem, ani żadnym tego rodzaju naukowcem. Nie chcę się nawet w to zagłębiać i się nad tym zastanawiać. Wolę pozostałe pytania.
14. Jak udaje się tobie wytrzymać bez modlitwy?
Całe moje życie jest jedną wielką modlitwą (niekoniecznie zawsze świadomą, i niekoniecznie udaną).
15. Czy istnieje wg ciebie miłość bezinteresowna? Jeśli tak, to jak wytłumaczysz istnienie takiej miłości?
Nie. I tak. Wybieram miłość/poświęcenie - dlaczego? Bo chcę poczuć się w określony sposób. Bo to mnie rozluźnia i jest przyjemne na swój wysublimowany sposób. Albo z innej perspektywy: miłość po prostu w naturalny sposób się ze mnie wyłania, a ja pozwalam jej przepływać, bo nie chcę jej blokować - bo takie blokady powodowalyby cierpienie.
16. Dlaczego ludzie są w stanie oddawać swoje życie za wiarę w Boga?
No ba. Sam bym chętnie je oddał. Dla mnie żyć to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem. Celem życia jest śmierć - im szybciej uwolnię się z tego łez padołu, tym lepiej dla mnie. Męczeńska śmierć - to jest jednak to (byleby nie bolało za bardzo). Co najmniej 2 razy się wzruszyłem, gdy zobaczyłem jak w serialu ktoś oddał swoje życie za coś w co wierzył - i zdałem sobie sprawę, że się z tymi osobami utożsamiam, że im poniekąd może nawet zazdroszczę.
A mistrz rzekł do nich:
– Gdyby człowiek powiedział Bogu, że chce pomóc cierpiącemu światu, bez względu na cenę, jaką musiałby zapłacić, i gdyby Bóg pouczył go, jak ma to zrobić, czy człowiek ten powinien zrobić, jak mu kazano?
– Oczywiście, mistrzu! – krzyknął tłum. – Gdyby Bóg go o to prosił, radością byłoby dlań znosić nawet piekielne męki!
– Bez względu na to, jakie to męki i jak trudne byłoby to zadanie?
– To honor zawisnąć, chwała do krzyża być przybitym, chwała spłonąć na stosie, Jeśli tego właśnie oczekiwałby Bóg – powiedzieli.
– A gdyby Bóg – zapytał ich mistrz – powiedział wam prosto w oczy: NAKAZUJĘ WAM, BYŚCIE NA TYM ŚWIECIE DO KOŃCA DNI SWOICH BYLI SZCZĘŚLIWI, co byście wtedy zrobili?
A tłum pogrążył się w ciszy; na zboczach gór, w dolinach, gdzie zgromadzili się wszyscy, nie było słychać ni głosu, ni dźwięku żadnego….
Richard Bach, Iluzje, czyli człowiek, który nie chciał być Mes/aszem, przei. Jerzy Jamiewicz, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 1996,s.19-21.
Polecam też książkę: Kevin Fauteux - "Odkryj samego siebie" - tam są wyjaśnione religijne postawy z perspektywy psychologii.
17. Co jest dla ciebie najważniejsze w życiu?
Hmm...chyba święty spokój?
18. Dlaczego Kościół istnieje ponad 2 tys. lat, chociaż głosi wg was kłamstwa i dopuszcza się skandali?
Bo to taki wirus - pranie mózgu jest zaraźliwe. Po prostu. Poza tym - patrz: Kevin Fauteux - "Odkryj samego siebie". W skrócie: religia daje przyzwolenie na regresję ("Opium dla mas").
19. Jak rozumiesz pojęcie "Święta ladacznica Kościół"?
Chyba pierwsze słyszę. Znam natomiast określenie "Święty Kościół grzeszników". Czyli, że duch Kościoła jest święty, ale ludzie w Kościele wszystko knocą. Gdyby Jezus nie zmartwychwstał (i miał inną osobowość), to by się w grobie przewracał. A tak pozostaje mu facepalm: "Jak mogliście moje słowa tak poprzeinaczać?! Barany skończone!!!" <wzdycha ciężko>
20. Dlaczego dążysz do szczęścia, a unikasz nieszczęścia?
Hmm...zasada przyjemności? Nieszczęście = szukanie szczęścia. Szczęście = brak szukania szczęścia. A ponieważ nie widzimy tej oczywistej rzeczy (ja też nie widzę), to wydaje nam się, że szczęście można znaleźć. Po prostu chcę "czuć się dobrze". Nie chcę mieć negatywnego napięcia. Chcę święty spokój. Jest to zatem minimalizowanie napięcia - podobnie jak piorun idzie po linii najmniejszego oporu, a woda w próżni przyjmuje kształt kuli. Po prostu taka jest przyroda.
21. Dlaczego chcesz dobra, a nie chcesz zła?
Bo dobro = przyjemność, a zło = ból, cierpienie. Zasada przyjemności. Patrz wyżej.
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

