freeman napisał(a): "Nie ma nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw".Niektórzy najwyraźniej nie rozumieją, że będąc w postawie buntu wobec Boga, krzywdzą siebie oraz innych (no bo Boga skrzywdzić się nie da).Poza tym, człowiek który nie chce poznać Boga, ma coraz bardziej fałszywy obraz Jego istoty, co sprawia, że ma jeszcze większą niechęć by Go poznać.Takie błędne koło.No i ateiści muszą zakładać, że ludzie tacy jak Łukasz, freeman i im podobni, najzwyczajniej kłamią pisząc o miłującym Bogu, który dał im się poznać.Tylko jaki mieliby w tym cel?Ja masochistą nie jestem.Sądzę, że Łukasz również nie.
Ty tu gadu gadu, a Bogu nadal nie udało się wyjść poza postać literacką.
Po prostu kiedyś mama czy nauczycielka nakazała i nauczyła Cię wierzyć w Boga i jak jakaś "maszyna" to robisz.
Ani Ty, ani Łukasz, nigdy żadnego Boga nie poznaliście.
Macie tylko to, co opowiedzieli Wam inni ludzie, bo źródłem każdej informacji o Bogu jest zawsze tylko człowiek.
Gadanie i pisanie jest bardzo tanie.
Nie dziw się, że potem jesteście postrzegani jak sprzedawcy kitu.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!

