ErgoProxy napisał(a): I wylazło szydło z worka. Z pozoru posłuszny sługa Boga, który szczęściem wieczystym kusi, a jak go przycisnąć – pycha i pogarda właściwa Szatanowi.
O jakiej pogardzie mówisz. Jak na razie to ja cały czas słyszę pogardę w stosunku do moich przekonań choć sam nikogo nie obrażam. Podobno ateistów stać na cywilizowane zachowanie nawet bez Bożego bicza.
