Łukasz napisał(a): (...) Jeśli jako ateista w Boga nie wierzysz to powinieneś się o Nim wyrażać z szacunkiem ze względu na osoby wierzące.
Nigdy nie wyrażałem się o Bogu! Ani bez szacunku, ani z szacunkiem. A to z tej prostej przyczyny, że nie da się wyrażać o kimś, kto nie istnieje. Moja wypowiedź dotyczyła jedynie postaci literackiej przedstawionej w książce pod tytułem "Pismo Święte". Uważam, że ta postać, jak i cała fabuła jest źle skonstruowana, stąd moja niepochlebna ocena autorów i ich dzieła. Jeżeli Cię uraziłem, to przepraszam. Naprawdę bardzo się staram, żeby tego nie robić, ale to niełatwe.
Podpowiedz mi, w jaki sposób mam przedstawić swoje poglądy na dany temat, jeżeli odmawiasz mi koniecznych do tego środków wyrazu? Jeżeli uważam, że jakaś postać z jakiejś książki jest groteskowa, to jakiego innego słowa powinienem użyć, żeby jasno wyrazić swoją myśl komuś, kto w tej opisywanej postaci jest akurat zakochany? Analogicznie: jeżeli uważam, że jakiś autor w jakieś książce wypisuje bzdury, to jak mam to powiedzieć osobie, która zarówno treścią, jak i autorem jest zachwycona? Jakich użyć słów, żeby rozmówca nie poczuł się urażony? Ty swoje poglądy na temat Twojego Boga przedstawiasz swobodnie nie obawiając się, że obrazisz moje uczucia religijne, bo ja takich nie odczuwam. Ale przecież jakieś przekonania mam. Na temat postaci Boga opisanego w Biblii też. Więc, jak mam je jasno wyartykułować, żeby Cię nie urazić?
Łukasz napisał(a): Manager daj spokój chcesz się kłócić? Po co? Pokój z Tobą. Dziś wlepiłem tylko plusy![]()
Nie chcę się kłócić. Chciałem, żebyś dobrze mnie zrozumiał i byłem może przesadnie dosadny.
Łukasz napisał(a):Syr 15, 11-13 napisał(a):(...) Pan nienawidzi wszystkiego, co wstrętne, i nie pozwala, by ci, którzy się Go boją, mieli z tym styczność.
Fajnie, że wstawiłeś ten cytat. Na jego przykładzie postaram się wytłumaczyć Ci to, od czego zaczęła się nasza dyskusja, czyli dlaczego ateiści nie mogą uwierzyć w Twojego Boga i Twoją świętą księgę. Ano dlatego, że uważają, iż ten wspaniały Bóg, który jest samym dobrem i miłością nie może nienawidzić. Nie może też chcieć, żeby ktokolwiek się Go bał. Dlatego ta książka jest dla nas niewiarygodna. I jej autorzy też...

