Yudas napisał(a): Od wieków była i nadal funkcjonuje religia w społecznościach. Z tymi obrazami, rzeźbami a ostatnio pomnikami to fakt. Tyle, że w religii da się to jakoś interpretować i wytłumaczyć. Skoro ogłoszono świętych potrzebny jakiś wizerunek tj. rzeźba lub obrazek z modlitwą i prośbą o wstawiennictwo do - no właśnie. Ludzie zachowują przykazania pod groźbą kary i nagrody. Czyniąc odpusty czy składając ofiary pieniężne skrycie wierzą, że Bóg to zauważy i wynagrodzi - a więc nie zawsze jest to ludzkie bezinteresowne działanie, a raczej zasadzie - coś za coś. Chyba niewielu jest takich lubiących pracować bez wynagrodzenia albo robić za Mikołaja rozdającego na prawo i lewo, za darmo - bezinteresownie.Właśnie tym się różni religia Mojżesza od pozostałych, że nie ma tam miejsca na gusła, w żadnym miejscu. Święty - czysty jest tylko Bóg. Ewolucja gmatwa wszystko i w efekcie, na przykład pasterze (księża KK) zamykają ludziom drogę do zbawienia. Sami nigdy nie wejdą do Królestwa Niebieskiego i innym też wejść nie pozwolą. Choćby przez fakt, że nauczają zmienionego prawa, przez co ludzie go nie znają i co oczywiste – nie stosują.
Dlatego religia jest prawem, drogowskazem życiowym i moralnym w wierzącym społeczeństwie. A idiotyzm swoją drogą.
Ludzie w oparciu o świadectwa i zasługi ustalają kto ma być świętym w kościele i w niebie (ludzie mogą się mylić) oraz jako wzór do naśladowania itp. To właśnie do tych figur i obrazów świętych z imienia i nazwiska wznoszone są modły w KK. W innym odłamach religijnych, święty - nie taki święty.
Nawet (idiotyzm) zwany świętym jest nie do ruszenia, bo jest święty.
kuriozuś napisał(a):Cytat:Jezus jest największym autorytetem, nauczycielem i prorokiem dla chrześcijan. Dla części jest też Bogiem - Katolicy, a jeśli tak to co się stało, że odrzucają Jego naukę wprowadzając zmianę do dekalogu, to naruszenie fundamentu religii.
Jaką zmianę do dekalogu? Mógłbyś nie powielać bezmyślnie kacerskiej propagandy?
Teraz zastanawiam się nad Twoim milczeniem i z czego ono wynika. Mi pozostają tylko wątpliwości – czy stoi przede mną zwykły troll, czy raczej rzeczywisty filozof. Musisz rozwinąć swoją wypowiedź i pozwolić innym ocenić czy Twoje pytania wynikają z rzetelnej wiedzy czy z wyznawanej przez Ciebie religii, która wszystkie przeciwne poglądy uznaje z góry za błędne. Jeśli jesteś w posiadaniu ostatecznej prawdy – podziel się nią z innymi. Jak mawiał klasyk „ głodnych nakarmić, nagich odziać” czy jakoś tak. Ja jestem tym głodnym. Jeśli nie zrobisz tego, gotowy jestem pomyśleć, że żywisz pogardę dla błądzącej i grzesznej reszty ludzkości. Przerwij uporczywe milczenie.

