Nie doczekam się chyba na odpowiedź, więc w imieniu Kuriozusia odpowiadam za niego:
Pisząc: „Mógłbyś nie powielać bezmyślnie kacerskiej propagandy?” uogólniłem nieco moje zdanie na temat Teisty. Jego stosunek do religii już dawno poznaliśmy, gdzie emocje biorą górę nad chłodną analizą warunków geopolitycznych i społecznych. Jego stanowcze i oryginalne tezy określam jako niespecjalnie godne uwagi, a co za tym idzie nie będę wskazywał błędów jego „rozumowania”, które są oczywiste dla Wszystkich, więc i samo dochodzenie prawdy – niepotrzebne. Dopóki Teista nie bierze pod uwagę czynników społecznotwórczych za punkt wyjścia w swoich „rozważaniach”, a nadal będzie je traktował jako jedynie zaspokojenie potrzeb żołądkowych, dopóty będzie dla mnie kryptoreakcjonistą, bezmyślnie powtarzającym kacerską propagandę, niezależnie od tego czy chce uchodzić za radykała –teistę czy rewolucjonistę.
Pisząc: „Mógłbyś nie powielać bezmyślnie kacerskiej propagandy?” uogólniłem nieco moje zdanie na temat Teisty. Jego stosunek do religii już dawno poznaliśmy, gdzie emocje biorą górę nad chłodną analizą warunków geopolitycznych i społecznych. Jego stanowcze i oryginalne tezy określam jako niespecjalnie godne uwagi, a co za tym idzie nie będę wskazywał błędów jego „rozumowania”, które są oczywiste dla Wszystkich, więc i samo dochodzenie prawdy – niepotrzebne. Dopóki Teista nie bierze pod uwagę czynników społecznotwórczych za punkt wyjścia w swoich „rozważaniach”, a nadal będzie je traktował jako jedynie zaspokojenie potrzeb żołądkowych, dopóty będzie dla mnie kryptoreakcjonistą, bezmyślnie powtarzającym kacerską propagandę, niezależnie od tego czy chce uchodzić za radykała –teistę czy rewolucjonistę.

