Łukasz napisał(a):Teista napisał(a):To, że przykazania wymyślili ludzie nie umniejsza w niczym ich znaczeniu.
Nie wydaje mi się by przykazania jak i całe Prawo (Tora) były wymyślone przez ludzi. Powód jest porażająco mocno dostrzegalny - w Starym Testamencie Izraelici czują się wręcz prześladowani przez swoje Prawo i często chcą zrzucić jego jarzmo za co nieustannie spotykają ich kary. Przecież żaden naród nie uprzykszyłby sobie tak życia. Gdyby Tora nie pochodziła z nieba byłaby ona zapewne prawem "łatwego życia" zgodnym z ludzką naturą. A mimo, że "Prawo Boże" jest kompletnie na opak z ludzkimi pożądaniami i pragnieniami trwa od tysiącleci - bardzo dziwne...
Każdy człowiek jest prześladowany przez Prawo, co oznacza, że trzeba się ostro gimnastykować, aby spełnić wszystkie warunki i przeważnie to się nie udaje. Ponieważ idą święta załączam fragment kolędy:
"Gdy liszki mają swe jamy i ptaszki swoje gniazdeczka,
dla Ciebie brakło gospody, Tyś musiał szukać żłóbeczka.
A dzisiaj czemu wśród ludzi tyle łez, jęków, katuszy?
Bo nie ma miejsca dla Ciebie w niejednej człowieczej duszy!"
Brainless napisał(a): Moje pytanie, na które zdążył już odpowiedzieć Sofeicz jest nadal aktualne, choć skierowane jest zgodnie ze specyfiką wątku, do ateistów.
Zdanie teistów średnio mnie obchodzi. Normalni pewnie zawsze mają jakieś chwile zwątpienia. Fanatycy uważają, że posiedli prawdę objawioną i mylą się wszyscy inni, którzy mają inne zdanie, niż oni.
Ale skonkretyzować swoje pytanie też mogę: czy ateizm z samej swej definicji może zakładać możliwość pomyłki?
Czy w ogóle możliwy jest "czysty ateizm" bez pewnej dozy pseudoteistycznego fanatyzmu?
Preferuję pytanie do: wierzących lub niewierzących. Ateizm lub teizm to światopogląd, odziedziczony po rodzicach lub wypracowany

