Brainless napisał(a): Tym bardziej, że może istnieć nawet -n bogów, być może porozrzucanych po innych wymiarach...
Przed chwilą kroiłem marchewkę dla świnki morskiej - Leon. I tak sobie pomyślałem - po co kroić na plasterki - wrzucę całą, i tak zje. N- bogów w n- wymiarowej przestrzeni - to idea Hinduizmu. Jednak dla nich wszystkich wszystko sprowadza się do "Brahman" - absolut. Niby politeistyczna religia, a jednak Mono. Jak masz wielu bogów, to na wszystkich musisz uważać, nawet na Tych, których nie znasz - koszmar - lepsza jedna marchewka, w całości i znikają dylematy.

