manager napisał(a):Brainless napisał(a): Czy w ogóle możliwy jest "czysty ateizm" bez pewnej dozy pseudoteistycznego fanatyzmu?
Tylko teoretycznie. Wyobraź sobie człowieka urodzonego w świecie, na którym każde zjawisko jest wyjaśniane w sposób stricte naukowy i nikt nie postuluje istnienia żadnych nadprzyrodzonych bytów, magii, cudów, bogów, demonów, krasnoludków, czarownic, jednorożców ... itd. itp., bo w ogóle nie istnieją takie pojęcia. Tam nikt nawet bajek nie opowiada, bo nie ma jak - wszystkie, nawet zmyślone, historie są realistyczne, kompletnie pozbawione bajkowych stworów i "czarodziejskich" sztuczek. Człowiek urodzony w takim świecie będzie "czystym ateistą", dopóki sam nie wymyśli sobie jakiejś "siły wyższej".
Z zasady ateizm nie może istnieć bez teizmu. W świecie bez teizmu jako takiego, opartym w 100% na światopoglądzie naukowo-racjonalnym ateizm by po prostu nie istniał, tak w postaci czystej, jak i brudnej...
I choose not to choose life. I choose something else - Ewan McGregor
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL
Niedostępny na forum. KONTAKT PRZEZ GG LUB MAIL


