Znów będzie o burkach.
"Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł, że lekcje pływania dla muzułmanek są obowiązkowe: w basenie mogą nosić burkini."
http://fakty.interia.pl/deutsche-welle/n...Id,2318452
Muzułmańska uczennica broniła się, że "jej rozumienie nakazów religijnych zabrania jej nie tylko obnażania ciała przed innymi, lecz także oglądania chłopców w krótkich kąpielówkach i z nagim torsem."
Sąd stwierdził, że może odwrócić wzrok, a ona już niestety nie wiedziała co na to odpowiedzieć. Ja bym wiedziała, stroje kápielowe, nawet te zakrywające całe ciało (a może nawet przede wszystkim te zakrywające całe ciało) obklejają je i niezbyt skromnie uwydatniają wszystkie detale. Potrafię zrozumieć jej skrępowanie, choć sama z pluskaniem na basenie jak większość chrześcijanek nie mam problemu. Szkoda, że nie potrafiła lepiej uargumentować swoich oporów.
"Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe orzekł, że lekcje pływania dla muzułmanek są obowiązkowe: w basenie mogą nosić burkini."
http://fakty.interia.pl/deutsche-welle/n...Id,2318452
Muzułmańska uczennica broniła się, że "jej rozumienie nakazów religijnych zabrania jej nie tylko obnażania ciała przed innymi, lecz także oglądania chłopców w krótkich kąpielówkach i z nagim torsem."
Sąd stwierdził, że może odwrócić wzrok, a ona już niestety nie wiedziała co na to odpowiedzieć. Ja bym wiedziała, stroje kápielowe, nawet te zakrywające całe ciało (a może nawet przede wszystkim te zakrywające całe ciało) obklejają je i niezbyt skromnie uwydatniają wszystkie detale. Potrafię zrozumieć jej skrępowanie, choć sama z pluskaniem na basenie jak większość chrześcijanek nie mam problemu. Szkoda, że nie potrafiła lepiej uargumentować swoich oporów.

