Wenezuelskie komuchy ukradły importerowi zabawki żeby sprawiedliwie rozdzielić je (i pewnie przy okazji część sprzedać) biednym dzieciom. Dziwię się, że jeszcze komuś chce się tam cokolwiek sprzedawać.
Cytat:Władze pogrążonej w zapaści gospodarczej Wenezueli znalazły sposób, by umilić święta dzieciom z najbiedniejszych rodzin. Urząd ds. kontroli cen zarekwirował 4 mln zabawek z trzech magazynów największego prywatnego dystrybutora zabawek w kraju – firmy Kreisel.RP
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

