Żarłak napisał(a): I ostre zapierdalanie trzeba dodać. ; )
Dziwne, że nikt nie wspomniał o znajomościach. Niezwykle ważne - zwłaszcza gdy chcesz robić karierę jako np. prawnik.
Co do szczęścia, to pełna zgoda - weź się urodź w Niemczech w rodzinie lekarzy, którzy zapewnią odchowanie, wykształcenie na najwyższym poziomie, a potem znajomości, a weź się urodź w jakiejś zapadłej ruskiej wiosce gdzie na obiad jest bimber albo w Afryce w plemieniu Mbutu zawodowo parającym się kanibalizmem.
Niektórzy nawet ryzykować nie muszą. Kolega po babci dostał takie mieszkanie, na które ja będę tyrał jeszcze kilkanaście lat (kredyt hipoteczny).
Albo nawet same zarobki - najczęściej zarabia się ze 2 tysie za cały miesiąc ciężkiego tyrania, a może trafić się prywatna robota gdzie 2 tysie wyjdzie za tydzień pracy i w końcu można sobie wreszcie zrobić z tydzień odpoczynku.
Jak się u prywaciarza robi to wychodzi stówka dniówka, a po 10h wraca się zjebanym jak pies. Gdy robi się samemu u kogoś jakieś drobne naprawy elektryczne albo podłączenie indukcji czy wymianę domofonu na nowy, to w dwie-trzy godziny zarabia się tyle samo - bez praktycznie jakiegokolwiek przemęczenia.
Gdyby tylko mieć szczęście i stałość zleceń to byłaby bajka. I jeszcze żeby trafiać na klientów z dobrym charakterem. Jak się ma pecha to można na taką gnidę trafić, że aż się tęskni za pracą u prywaciarza.
Żarłak napisał(a): Postęp technologiczny jest jak nurt wodny. Jeśli go nie opanujemy, to on nas porwie (przynajmniej ten komuch jest szczery, bo sam przyznaje, że ICH porwie - przyp. Żarłak) i zniszczy to, co zbudowaliśmy (tak, zniszczy wasze chorobliwe próby ograniczania i uprzykrzania ludziom życia - przyp. Żarłak).
Bo może być tak, że staniemy się beneficjentami oraz ofiarami technologii. Już teraz widuję dzieci, które z wlepionymi w telefon gałami są jak zombie. Ale chuj z nimi - będą ślepcami w wieku 30 lat na własne życzenie.
Ogólnie chodzi mi o to, że postęp technologiczny może być naszym zbawieniem lub naszą zgubą. Oczywiście nie jestem za centralnym planowaniem postępu technologicznego, gdyż nie zależy mi na ludzkości - jeśli doprowadzi sama siebie do wyginięcia z powodu braku umiaru w jakiejś dziedzinie, to kij z nią. I tak jesteśmy tylko trochę mądrzejszymi małpiszonami z coraz fajniejszymi zabawkami.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

