Sofeicz napisał(a): PS. Otwarcie zawodów prawniczych było pozytywne, bo poprzednio to była totalna patologia. Wtedy można było mówić o instytucjonalnym nepotyzmie.
Nadzieja w tym, że na wzór bitcoina
Bitcoin przebił cenę złota – najwyższy kurs w historii
rozwiną się kryptograficzne świadectwa własności w rejestrach rozproszonych.
A wówczas prawnicy będą mieli już niewiele do zrobienia w prawie cywilnym.
W ogóle zależność jest taka, że zawód prawniczy jest ściśle powiązany z zakresem przymusu państwowego. Im więcej przymusu państwowego tym więcej pracy dla prawników. Europejska machina technokratyczna tworzy normy prawne na akord. 100 norm na godzinę. Przy takiej produkcji uregulowań życia prawnicy rzeczywiście mają co robić.
Wg mnie jednak taki rodzaj demokracji upadnie. To jest czysty absurd. Tego nie da się akceptować.
