Seriali multum, życia nie starczyłoby na obejrzenie wszystkich (mam wrażenie, że co roku powstaje więcej produkcji), więc tylko o dwóch - nowych (2017).
"Taboo". Londyn, pierwsza połowa dziewiętnastego wieku. Doki i dwór, polityka i zbordnie. Superscenografia, piękne zdjęcia, mroczny klimat, dobre aktorstwo.
"Legion". (Kolejny) serial oparty na komiksie, tym razem na X-Men. Zobaczyłam na razie jeden odcinek i się podobało. Nie porównuję z komiksem, bo go nie znam.
"Taboo". Londyn, pierwsza połowa dziewiętnastego wieku. Doki i dwór, polityka i zbordnie. Superscenografia, piękne zdjęcia, mroczny klimat, dobre aktorstwo.
"Legion". (Kolejny) serial oparty na komiksie, tym razem na X-Men. Zobaczyłam na razie jeden odcinek i się podobało. Nie porównuję z komiksem, bo go nie znam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

