zefciu napisał(a): Fajnie byłoby jakoś taki sąd uzasadnić. Nie kojarzę w ogóle w historii, żeby ktokolwiek skorzystał na kontaktach z silną Rosją.
Rosja przed i w trakcie IWŚ wspierała ruchy neoslawistyczne z intencją rozsadzenia Austro-Węgier zdominowanych przez Austrię i Węgry. Zapewne również dzisiaj przez niektóre środowiska Rosja jest postrzegana jako przeciwwaga wpływów (szeroko-pojętych) niemieckich. Czy Czechom i Słowakom było lepiej w Austro-Węgrzech czy w Czechosłowacji nie wiem, ale ichniejsze nacjonalizmy mają pro-rosyjskie odcienie. Natomiast im dalej na południe i im dalej od Rosji, tym bardziej Rosja jest tradycyjnie postrzegana jako przeciwwaga dla Turcji. Jeśli chodzi o politykę rosyjską, to powinniśmy szukać sprzymierzeńców w północno-wschodniej Europie, grupa wyszehradzka ma jakiś sens w polityce na kierunku zachodnim, ale i tak z roku na rok coraz mniejszy.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.

