DziadBorowy napisał(a): Oczywiście, że drugi, bo ludzki umysł działa w takich przypadkach irracjonalnie.
Czy patrzenie na liczbę zgonów jest jedyną racjonalną metodą myślenia?
Inny eksperyment myślowy:
W pewnym mieście rocznie umiera 100 osób z powodu zawałów serca. W tym samym mieście rocznie tylko w jednej dzielnicy ginie 60 osób w napadach. Czy racjonalny jest strach przed pobytem w tej dzielnicy?
Naprawdę nie widzicie różnicy pomiędzy umyślnym atakiem a nieumyślnym wywołaniem szkody?

