Iselin,
nie powinno się włączać do dyskusji po jej zakończeniu, cóż, zrobię z gęby d.pę, na swoje usprawiedliwienie mam to, że będzie offtopowo.
Ja nie jestem Baptiste i nie będę robiła tego, co on, zwłaszcza, jeśli uważam to za niekulturalne i głupie. Baptiste nie jest dla mnie osobą niewiarygodną z powodu swoich poglądów, tylko osobą o innych ode mnie poglądach. Zresztą, w niektórych tematach zgadzałam się z nim, ale to nie ma w tej chwili znaczenia.
Nie odebrałam całej dyskusji jako ataku na siebie, nie przesadzaj więc, proszę. Odebrałam jedną wypowiedź Baptiste i jedną Twoją jako chamską, ad personam i antyintelektualną. I dlatego nie będę traciła czasu na pisanie w tym temacie z Tobą i Baptiste, tym bardziej, że ochotę już straciłam.
nie powinno się włączać do dyskusji po jej zakończeniu, cóż, zrobię z gęby d.pę, na swoje usprawiedliwienie mam to, że będzie offtopowo.
Cytat:Baptiste sam Ci napisał, że on też z pewnych względów nie musi być wiarygodny dla Ciebie, ale oczywiście musiałaś odebrać tę całą dyskusję jako atak na siebie.
Ja nie jestem Baptiste i nie będę robiła tego, co on, zwłaszcza, jeśli uważam to za niekulturalne i głupie. Baptiste nie jest dla mnie osobą niewiarygodną z powodu swoich poglądów, tylko osobą o innych ode mnie poglądach. Zresztą, w niektórych tematach zgadzałam się z nim, ale to nie ma w tej chwili znaczenia.
Nie odebrałam całej dyskusji jako ataku na siebie, nie przesadzaj więc, proszę. Odebrałam jedną wypowiedź Baptiste i jedną Twoją jako chamską, ad personam i antyintelektualną. I dlatego nie będę traciła czasu na pisanie w tym temacie z Tobą i Baptiste, tym bardziej, że ochotę już straciłam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

