Baptiste napisał(a): Polacy wyrażają niepokój raczej nie ze względu na stan obecny lecz ze względu na to iż są grupy, które ten stan rzeczy chciałyby zmienić.
Zgoda, tylko te grupy nie mają na to ani legitymacji. Poza tym Polska nie jest socjalnie atrakcyjna. Czeczenów podobno się 900 000 przewinęło przez ostatnie dekady i niewiele osób zauważyło ich bytność tutaj, bo wyemigrowali do Niemiec albo dalej na Zachód. No i problemu z imigrantami nie mamy i raczej mieć nie będziemy. Socjal mamy atrakcyjniejszy niż wcześniej ale do poziomu zachodniego to jeszcze całe dekady... Ogólnie rzecz biorąc nie ma u nas muzułmanów praktycznie wcale, nie ma atrakcyjnych ofert socjalnych, nie ma atrakcyjnych zarobków w pracach fizycznych bez znajomości języka. Mamy za to panikę jakby ciągnęła do nas armia tatarska. Muzułmanie to taki efemeryczny chochoł i temat zastępczy. Aktywność protestujących jest mocno nieproporcjonalna w stosunku do zagrożenia. Nawet na Zachodzie dysproporcja w stosunku do stanu faktycznego jest większa chociaż i tak duzo mniejsza niż u nas. Myślę że politykom unijnym odbija się czkawką prowadzona wcześniej polityka. Stwierdzili że asymilacja się nie powiodła to pozwalają rosnąć ekstremom w myśl zasady dziel i rządź. Wyrosła na gruncie aktów terroru i podsycania strachem ekstrema antyimigracyjna zapewne odwali całą czarną robotę i w zamian za część torciku władzy, się w jakiś sposób pozbędzie "problemu".
Cytat:Socjal sam w sobie nie jest problemem. Socjal przyznawany jest na podstawie prawnej osobom o uregulowanej sytuacji prawnej, z pozwoleniami, prawami pobytu, itp. Jeżeli imigrant będzie wiedział, że nie ma szans na taki pobyt to jest to równoznaczne także z brakiem szans na socjal. I to legalizacja pobytu jest sprawą kluczową.
Faktycznie to główny problem. Ale istnieje duża szansa że wtedy nie zatrzyma to napływu, ponieważ imigranci będą zdążać do takiego kraju nadal i szukać sposobów by dostać np. obywatelstwo kraju UE i liczyć na to że uda im się dostać socjal w kraju sąsiednim.
Baptiste napisał(a): Galahad- z tym łatwym opanowaniem sytuacji przez policję to ja bym się nie rozpędzał. Zależy jaką policję. W Szwecji lista osób do deportacji wynosi chyba dobrze ponad 10 tysięcy i od dwóch lat mają problem ich wyłapać.
No to wojsko albo żandarmeria. Akurat każde państwo dysponuje skutecznymi możliwościami do zmniejszania napięć społecznych. Widocznie w Szwecji nie chcą ich użyć.
Sebastian Flak

