Cytat:Być może - ale takie głównie argumenty były podnoszone. "Jak przyjmiemy tych 7 tysięcy to nam wepchną 700 tysięcy a imigranci oznaczają gwałty, przestępstwa i terroryzm" A cała dyskusja ograniczyła się do "wpuszczać czy nie wpuszczać - tak jakby nie było możliwości żadnych stanów pośrednich.A jakie miałyby niby być te stany pośrednie? Albo wpuścić albo nie wpuścić. Przecież na granicy ludzi się nie umieści.
Cały ten temat 7 tysięcy imigrantów odbieram jedynie jako tylko jedną z cegiełek budującą społeczne nastawienie, a nie jako wydarzenie, które namieszało Polakom w głowach.
Bulwersujące tutaj było zachowanie europejskich notabli i chyba to najbardziej dolewało oliwy do ognia. Imigracyjny szantaż. Wykazywanie się w tym temacie taką determinacją z ich strony rodzi niepokoje na przyszłość.
Cytat:Nic dziwnego zatem, że przeciętny Polak ma bardzo małą wiedzę na temat zjawiska imigracji jak i samego islamu (bazującą najczęściej na stereotypach i wybiórczych opowieściach i anegdotach) a zarazem bardzo stanowcze zdanie na jej temat.Tak jest z każdym tematem, nie tylko imigracyjnym. Przymiot właściwy masom. Nie ma w tym jednak nic złego o ile masy ukierunkowane są we właściwym kierunku nawet jeśli polegają na emocjach i brakuje im wiedzy.
Jeżeli zwierzę nie skacze z przepaści to działa na swoją korzyść i to pomimo tego, że o prawie grawitacji nie ma najmniejszego pojęcia. Dlatego "zbiorowa histeria" nie jest niczym szkodliwym o ile tylko uchroni przed zapędami centrowych polityków, którzy chcieliby ugotować żabę na wolnym ogniu.
Cytat:Co z tego, że największymi są niszowi, skoro imigrantami straszą również nieniszowi. Chyba do każdego dotarły przechwałki PIS, że PO chciała doprowadzić do zalewu Polski przez muzułmanów ale oni odważnie postawili temu tamę.Zagadnienie z cyklu co było pierwsze-jajko czy kura. Czy to politycy nakręcili społeczeństwo przeciw imigrantom muzułmańskim czy jednak tylko sami podchwycili jaki stosunek ma do nich społeczeństwo i zaczęli to wykorzystywać dla swoich celów, lub po prostu taką mięli od początku linię programową? Ja uważam, że to drugie.
To nie oni bombardowali newsami medialnymi, to nie oni umieszczali filmy na youtube, nie oni tworzyli statystyki i wreszcie nie oni wchodzili w bezpośrednie interakcje z imigrantami.
Cytat: Na chłopski rozum imigracja musi zwiększać zagrożenie - problem w tym, że większość zamachów popełniają osoby urodzone w danym kraju a nie imigranci.A jaki w tym problem skoro wiąże się to nadal z procesami imigracyjnymi? Takie procesy nie kończą się ani na jednym pokoleniu ani w momencie uzyskania obywatelstwa.
Cytat:No i od zaobserwowania tego do twierdzenia - więcej muzułmanów oznacza więcej przestępstw jest daleka droga - bo wcale nie musi tak być, że sprowadzenie tych ludzi z automatu musi oznaczać wzrost przestępstw.Nie jest też wcale powiedziane, że jutro nie wygram w lotka. Na tym świecie generalnie nie ma zbyt wielu pewnych rzeczy. Nie widzę jednak domniemanych korzyści z przyjmowania takich muzułmańskich imigrantów, natomiast jest uzasadnione ryzyko wystąpienia negatywnych skutków. No więc po jaką cholerę ich przyjmować czy inaczej-dlaczego głośno przed tym nie protestować? Choćby nawet tylko na zaś czy w ramach ubezpieczenia?
Cytat:znaLezczyniMiałam nadzieję, że rozmawiam z osobami nie tylko dorosłymi, ale i dojrzałymi -tj. takimi, które rozumieją, że ludzie różnią się między sobą różnymi rzeczami, w tym poglądami. Rozbieżność poglądów nie musi oznaczać braku dialogu, wzajemnego szacunku i umiejętności słuchania. Od tego, jak myślę, powinny być fora dyskusyjne.To prawda, nie musi. A ty z powodu moich poglądów w brzydki sposób nazywasz mnie teraz pośrednio chamem i głupkiem. Obrażasz mnie tylko z tego powodu, że zwróciłem uwagę na to aby do osób o silnym nastawieniu ideologicznym (to nie jest przecież obraza) stosować większą ostrożność gdyż ich sądy i postrzeganie rzeczywistości nie są oddzielone od światopoglądu. U nikogo nie są.
Można być chamskim nie używając wulgaryzmów i właśnie tak się wobec mnie zachowałaś.
Tym bardziej iż sama nawet tego nie dostrzegając rzucasz mi pod nogi argumenty za taką tezą. To jest dopiero niezwykłe. Kluczowy jest ten fragment:
"Też słyszałam nieciekawe rzeczy - ale 90 procent z tego pochodziło od ludzi, którzy zagranicą nie mieszkali a 9,9 procent od Polaków, którzy mieszkając zagranicą nie potrafili się zasymilować i sami czując się obco w społeczeństwie, szukali bardziej obcych."
Ciekawe co na ten temat mieliby do powiedzenia ludzie, których w taki brzydki sposób sobie zaszufladkowałaś.
Mówili źle-nie potrafili się zasymilować. Czuli się obco, wytłumaczenie zawsze jakieś się znajdzie. To była ich wina, nie imigrantów. Ich argumenty nie są ważne, ich relacje nie są ważne. Oni są ważni, to w nich jest problem. Czyż to nie jest klasyczny przykład ideologicznych okularów, o których pisała Iselin, granic, których nie można pokonać? Na tyle mocno, że tylko z powodu posiadania zaworu bezpieczeństwa rzuciłaś od niechcenia tym 0,1%? Co ciekawe można tutaj zastosować mechanizm błędnego koła.
1. Źle się czuję widząc zachowanie i przestępstwa imigrantów.
2. Czuję się z tego powodu obco, nienaturalnie.
3. Mówię o tym co obserwuję
4. Obserwator stwierdza, że nie lubię imigrantów gdyż czuję się obco.
Iselin napisał(a): Już naprawdę można się porzygać od tego, ze przy każdym zamachu, zabójstwie czy gwałcie miłośnicy imigrantów bardziej niż o ofiary martwią się tym, że akcje prawicy skoczą w górę.Dokładnie, albo, że nastąpi "internetowa nagonka".
Cytat:Zgoda, tylko te grupy nie mają na to ani legitymacji.Tym się akurat politycy, a już w szczególności funkcjonariusze europejscy zupełnie nie przejmują.
Cytat:Muzułmanie to taki efemeryczny chochoł i temat zastępczyA czy jest coś czego nie nazwano jeszcze tematem zastępczym? Ja widzę to tak, że każdy nazywa sobie tematem zastępczym to co jego akurat nie interesuje, a to co go interesuje podnosi do wysokiej rangi.
Cytat:Aktywność protestujących jest mocno nieproporcjonalnaPisanie w internecie czy dialogi międzyludzkie to taka wielka aktywność? No i czy nie można protestować przeciwko trendom sięgającym dalej niż granice własnego państwa?
Inna sprawa, że niektórzy wolą dmuchać na zimne. Dla pewności.
Cytat:Faktycznie to główny problem. Ale istnieje duża szansa że wtedy nie zatrzyma to napływu, ponieważ imigranci będą zdążać do takiego kraju nadal i szukać sposobów by dostać np. obywatelstwo kraju UE i liczyć na to że uda im się dostać socjal w kraju sąsiednim.Zatrzyma w większym stopniu niż skupienie się na socjalu. Nie jest przecież prawdą, że oni wszyscy żerują tylko na socjalu. Kraj europejski nawet z małym socjalem będzie i tak dużo bardziej dla nich atrakcyjny niż ich rodzimy gdzie o socjalu także można sobie pomarzyć. Poza tym jeżeli polityka w krajach UE byłaby pod tym względem skoordynowana (a przecież to proponowały Słowacja i Węgry) to problem migracji wewnętrznej w poszukiwaniu socjalu by nie zaistniał.
Samo ucinanie socjalu też musiałoby być przecież skoordynowane w ramach całej UE więc niczego taka wizja nie zmienia.
Wyobraź sobie, że od jutra USA stają się krajem pełnym socjalu. I co z tego dla Polaków skoro są na czarnej liście, muszą się starać o wizę i nie jest im łatwo ją uzyskać? A co gdyby było jeszcze trudniej? Mogliby tam nawet mercedesy rozdawać i co z tego skoro Polak nie będzie mieć do nich prawa nawet jeśli uda mu się przekroczyć granicę nielegalnie?
Cytat:No to wojsko albo żandarmeria. Akurat każde państwo dysponuje skutecznymi możliwościami do zmniejszania napięć społecznych. Widocznie w Szwecji nie chcą ich użyć.Zgadza się-chodzi głównie o wolę użycia. Użycie wojska do siłowego opanowywania sytuacji z imigrantami skończyłoby się lamentem o faszyzmie.
Na koniec dwa linki.
Pierwszy o przestępczości w Europie.
http://forsal.pl/artykuly/811846,polska-...-dnia.html
I drugi o związku pospolitej przestępczości z terroryzmem:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1...-w-Europie
"
Z danych niemieckiej policji, na które powołują się autorzy raportu, wynika np., że dwie trzecie zagranicznych bojowników z tego kraju, walczących w szeregach Państwa Islamskiego, miało kryminalną przeszłość. Jedna trzecia z nich była skazana (choć są i takie szacunki, które mówią, że wyroki ma 60 proc. z nich). Zdecydowana większość to recydywiści. 98 proc. popełniło więcej niż jedno przestępstwo, ponad połowa - trzy lub więcej czynów zabronionych prawem.
Belgijskie źródła, jakie przywołuje Instytut Studiów nad Bezpieczeństwem, wskazują, że pochodzący z Europy dżihadyści mają za sobą głównie rozboje, napaści, czy drobne kradzieże sklepowe. Innym źródłem problemów z prawem przyszłych bojowników, czy terrorystów jest handel substancjami odurzającymi.
Przykładowo Brahim i Saleh Abdeslamowie, który stali za atakami w Paryżu w 2015 roku, byli zmuszeni do zamknięcia baru, który prowadzili w Brukseli ze względu na podejrzenia, że odbywa się tam handel narkotykami.
Z kolei Amedy Coulibaly, który wziął zakładników w sklepie z koszerną żywnością w Paryżu w 2015 roku, wcześniej siedział w więzieniu za paserstwo, rozboje i handel narkotykami. Odpowiedzialni za ataki w Brukseli z marca 2015 r. bracia el-Bakraoui mieli na sumieniu kradzieże biżuterii, próbę kradzieży samochodu i strzelanie do policji.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że Daesz zachęca też do popełniania pospolitych przestępstw, które mogą pomagać finansować organizację. W Niemczech, np. ośmiu sympatyków IS zostało oskarżonych o kradzieże z kościołów, sklepów i szkół, dzięki czemu zdobyli dla Daesz ok. 19 tys. euro. "
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
