Cytat:Wpuszczać tylko tych co do których nie ma najmniejszej wątpliwości, że nie są emigrantami ekonomicznymi lecz na prawdę potrzebują pomocy?1. Każdy uchodźca to jednocześnie imigrant ekonomiczny. Nie widzę w tym akurat nic złego, to raczej oczywiste. Nie można jednak jednoznacznie oddzielić jednego od drugiego. W Europie szuka się bezpieczeństwa ekonomicznego, bo takie bezpieczeństwo odbierane jest także prawdziwemu uchodźcy, który ucieka z kraju dokładnie dlatego, że rozwalili mu dom.
2. Sam zwróciłeś uwagę na to, że problemy nie muszą występować w pierwszym pokoleniu.
Cytat: Wpuszczać na określonych zasadach znacznie mniej korzystnych dla migrantów?To nie był przydział migrantów tylko według notabli europejskich oni wszyscy są uchodźcami. Im przysługują pewne stałe prawa i Polska nie miałaby możliwości dowolnie kreować ich stanu prawnego.
Cytat:Opcji jest dużo w tym wiele bardziej rozsądnych niż udawanie, że nas ten problem w żaden sposób nie dotyczy lub że gdy zamkniemy granice jakoś sam się rozwiąże.Już samo mówienie o potrzebie zamknięcia granicy wskazuje na to iż osoba, która to postuluje zajmuje się problemem i dostrzega, że problem ten nas dotyczy. Wbrew temu co piszesz nie jest to zamykanie oczu lecz jeden ze sposobów rozwiązania problemu europejskiego szantażu.
Nikt nie powiedział, że rozwiązanie musi koniecznie uwzględniać przyjmowanie w ramach własnych granic. Już chyba lepiej partycypować w kosztach finansowych i to na nich się skupić. Tzn. przekazywać pomoc materialną (która i tak miałaby miejsce przy okazji fizycznego zameldowania w kraju) bez akomodacji na terenie kraju z opcją sprowadzania rodzin.
A z tego co piszesz jednak wciąż wynika, że sprawa mimo wszystko sprowadza się do "wpuszczać lub nie wpuszczać". Nie wskazujesz żadnych stanów pośrednich lecz piszesz o szczegółach technicznych w ramach wyboru jednego z tych stanów.
Cytat:To co notable w tej sprawie mogą zrobić pokazuje liczba imigrantów które zgodnie z ich wolą przyjęły kraje Europy Wschodniej. Moim zdaniem kolejny straszak dla mas w postaci europejskiego biurokraty.A europejski biurokrata nie śpi tylko już myśli co z tym fantem zrobić. Uzasadniony gniew budzi z resztą sama taka ordynarna próba, nie musi być ona skuteczna.
Piszesz o tych biurokratach tak jakby faktycznie nie próbowali straszyć. A próbowali i próbują.
Mam wrażenie, że na siłę starasz się doszukiwać jakiejś politycznej inspiracji, prania mózgów, zamiast skupiać się na bardziej oczywistych przyczynach pewnych nastrojów.
Cytat:To moim zdaniem nie jest.W jaki sposób nie jest realne? W latach 60 XX wieku równie dobrze mógł tak powiedzieć jakiś Francuz gdy jeszcze nie zaczęto sprowadzać pierwszych Algierczyków. Nie ma żadnych powodów do tego aby uważać, że Polski, bogacącego się społeczeństwa nie miałby dotknąć problem imigracyjny zbudowany według utartych już na zachodzie schematów lub politycznych decyzji. Takim zagrożeniem jest np. dalsza integracja europejska w ramach UE, a konkretniej wspólna polityka imigracyjna zbudowana na modłę zachodnią.
Dodajmy do tego, że ich problem to także nasz problem. W końcu jesteśmy w UE i mamy swobodny przepływ ludności. Kiedyś może się to zemścić.
Główną przeszkodą mogłyby być nastroje polskiego społeczeństwa stawiającego opór i o to właśnie chodzi aby te nastroje potrafiły w razie czego skutecznie zatamować głupie tendencje.
Cytat: Zwracam tylko uwagę, że skala tych protestów jest zupełnie nieadekwatna do potencjalnego ryzyka a to nie mieści się w moich kategoriach "rozsądnego postępowania"No to się różnimy, ja uważam to za bardzo racjonalne i rozsądne. Im bardziej przeciągnie się linę tym trudniej będzie drugiej stronie przeciągnąć ją na swoją stronę.
Cytat: Obie strony przekonują, że ich filmiki pokazują prawdziwe oblicze emigracji.Sorry, ale to strona chcąca przyjmować imigrantów powinna coś udowadniać i wykazywać, a nie na odwrót. To ta strona powinna pokazywać, że korzyści z przyjmowania są większe niż straty. To w końcu ona coś postuluje, ona chce coś zmieniać w etnicznej i religijnej strukturze mieszkańców. Jeżeli pojawią się wątpliwości, choćby w postaci masowych burd na ulicach i palenia samochodów to już samo to wystarczy do tego aby dla ostrożności powiedzieć "nie wpuszczać muslimów".
Obowiązki każdej z tych stron nie są równorzędne.
Cytat:Ale procesy te mają całkiem inną otoczkę w Nimeczech i Francji a całkiem inną w Polsce. Straszenie zatem, że u nas będzie tak jak we Francji i zaleje nas masa "muslimów" jest moim zdaniem niepoważne.To znaczy co masz takiego na myśli? Czym charakteryzuje się Francja, Niemcy czy Szwecja czym charakteryzować się nie będą Polacy i co jest tutaj takiego kluczowego dla problematyki kłopotów z integracją kolejnych pokoleń?
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
