nerwica napisał(a): A jaki jest stan faktyczny?
Mam na ten temat swoje zdanie, nie twierdzę jednak, że mam monopol na prawdę. Sądzę jednak, że nie powinniśmy w dyskusji o Bogu zastanawiać się, co może przynieść nam większe korzyści, wiara, czy niewiara, ale jakie argumenty/świadectwa są dla nas bardziej przekonywające - na rzecz Jego istnienia, czy nieistnienia i na tym oprzeć swoje wyroki.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył! - Stanisław Lem

