jimmyblack napisał(a): Zawsze jakiś wierzący może się zabić w imię nauki, skoro wierzy w życie po śmierci i wtedy się z nami skontaktować
Ja się umawiałam z wierzącą babcią, babcia miała wtedy może około 67 -69 lat a ja 6-8lat, że przyjdzie do mnie po śmierci jak jej Bóg pozwoli i powie mi jak jest w niebie albo w ogóle po śmierci.
Ale do tej pory nie przyszła a teraz mam 54 lata.
Babcia zmarła w wieku 77 lat.
Babcia napewno zrozumiała i zapamiętała o co ją prosiłam.
Babcia się na to zgodziła o co ją poprosiłam.


