Żarłak napisał(a): 90 zł dniówki? To jakaś żenada jest.To nie jest dniówka. To za całe postępowanie przed sądem I instancji, które może np. liczyć 2 rozprawy, a może też np. 9. Z tym wiąże się przygotowanie pism procesowych (w tym pozwu/odwołania), zapoznanie się ze sprawą, rozmowy z klientem i uczestnictwo na rozprawach.
Dla porównania dodam, że jeżeli adwokat musi być na rozprawie, a nie może (bo np. na ten sam termin wyznaczono mu inną rozprawę, co się często zdarza), to musi sobie załatwić zastępstwo innego adwokata lub radcy. Taka przyjemność w Polsce zazwyczaj wynosi 100 zł za jeden termin.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

