nerwica napisał(a): 2 kolejne pytania do ateistów:Jakbym chciał, to bym wierzył, nie jest to nic trudnego, skoro większości ludzi przychodzi to bez trudu. Skoro nie wierzę, to nie chcę. A nie chcę, bo:
Czy chcielibyście wierzyć w Boga? Dlaczego tak/nie?
-jeśli Boga nie ma, to i nie ma po co w niego wierzyć
-jeśli, nie daj Boże, Bóg jest, to mógłby mi się bez trudu objawić tak, że nie musiałbym w niego wierzyć, tylko po prostu wiedziałbym, że jest. Skoro tego nie robi, to znaczy, że widocznie nie zależy mu na tym. A może nawet z jakiegoś powodu zależy mu na tym, żebym był ateistą - no to nie będę się woli Boga sprzeciwiał.
Cytat:To zależy, jaki miałby on być. Taki, jakiego prezentuje większość chrześcijan czy muzułmanów, jest dość przerażający i lepiej by było, gdyby go nie było. Ale mógłbym sobie wyobrazić całkiem fajnego Boga (i to nawet zgodnego z doktryną chrześcijańską) co do którego życzyłbym sobie, żeby był.Czy chcielibyście, żeby Bóg istniał? Dlaczego tak/nie?


Czy