Dlatego piszę, że to podwójnie dołujące.
Złożyć ofiarę z życia i zostać jedynie zaliczonym do chorych psychicznie lub zaburzonych.
W końcu ten list, który pozostawił, był spójny, przemyślany, rzeczowy - sam mógłbym się pod nim podpisać.
Czasami z takim protestem trafi się na odpowiedni moment (jak ten Bouazizi w Tunezji) czasami nie.
Najwyraźniej to nie ten czas.
Szkoda człowieka.
Złożyć ofiarę z życia i zostać jedynie zaliczonym do chorych psychicznie lub zaburzonych.
W końcu ten list, który pozostawił, był spójny, przemyślany, rzeczowy - sam mógłbym się pod nim podpisać.
Czasami z takim protestem trafi się na odpowiedni moment (jak ten Bouazizi w Tunezji) czasami nie.
Najwyraźniej to nie ten czas.
Szkoda człowieka.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

