exeter napisał(a):napisałem ci wyraźnie, nie rozmawiam z ludźmi "dyskutującymi" przy pomocy minusów. Pamiętałeś o tym przez całe dwa dni, po czym zapomniałeś. Tak się kończy okazywanie zaufania pętakom.
Zastanawiam się, czy jest w ogóle w ogóle możliwe, by exeter przyjął minusa bez płakania i krzyczenia: "ja się tak nie bawię". Tego exeter dostał za swoje bezczelne podsumowywanie dyskusji bez czekania na odpowiedź oponenta (czyli mła). No bo w końcu exeter ma zawsze rację, skoro wyłożył już swój tok rozumowania, to jak ktokolwiek mógłby się z nim nie zgodzić?
Cytat:Gdybyś był tylko zwolennikiem "dobrej zmiany", uznającym, ze demokracja jest przereklamowana i w związku z tym popierającym niszczenie demokratycznego systemu przez Kaczyńskiego, nie ustawałbym w przekonywaniu ciebie iż takie myślenie jest błędem. Tak jak to przez wiele miesięcy robiłem na Katoliku, dopóki nie zamknięto mi tam ust.
Ale beka. Dla exetera każdy, kto jest sceptycznie nastawiony do demokracji musi być od razu zwolennikiem obecnego rządu, a pewnie każdy zwolennik obecnego rządu musi być wrogiem demokracji. Czy można to nazwać inaczej, niż nawiedzeniem?
Cytat:Ale nie, ty z takim samym zapałem zwalczasz moje poglądy, jak i mnie samego.
Czyli exeter jest świętą krową, wobec której nie wolno używać systemu reputacji, nieważne jak by się zachowywał. Proszę państwa, proszę to sobie zapamiętać.
Cytat:Tak, czy owak, nie zamierzam dłużej tracić czasu na dyskusję z tobą.
Bez odbioru.
I bardzo dobrze. Dzięki temu ja nie będę odczuwał pokusy tracenia czasu na dyskusję z exeterem. Nie ma sensu bowiem dyskutować z osobnikiem tak sfanatyzowanym.
