Roan Shiran,
Aborcja w Islamie
jak widać nawet barbarzyńscy muzułmanie rozumieją, że kwestii przerywania ciąży nie można rozpatrywać w kategoriach - czarne/białe. Tymczasem "cywilizowani" Polacy(a przynajmniej jakaś ich część) w Europie XXI wieku chcieliby całkowitego prawnego zakazu przerywania ciąży.
Czy porównując te dwie postawy można mieć jakiekolwiek wątpliwości, kto tu jest większym barbarzyńcą, albo większym fanatykiem? I co pozwala nam patrzeć na wyznawców Islamu z góry? To, że choćby na naszym forum dla wielu userów kobiety walczące o swoje prawa - feministki, są w najlepszym przypadku pojebanymi dziwkami?
Cytat:Co do zasady nie czytam postów exetera, ponieważ spodziewam się tego, co mogę tam znaleźć.Jestem aż tak przewidywalny?
Cytat:Zrobiłem jednak wyjątek.Czy wszystkowiedzący Roan aby na pewno znalazł ten post w tym wątku?
Exeter napisał(a): napisał(a):Oni z powodów religijnych zamykają kobiety w domach, a jeśli już wypuszczają je na zewnątrz, to w "workach" na głowach. My z powodów religijnych żyjąc AD 2017 chcemy uchwalić prawo prowadzące do zabijania kobiet i jeszcze szczycimy się tym jako przejawem unikalnej i wyjątkowej w skali świata etyki i moralności. Wcześniej uniemożliwiając kobietom w ciąży korzystania z powszechnych w cywilizowanym świecie procedur diagnostycznych i medycznych.
Dostrzegasz w tych postępowaniach istotną różnicę, a nawet jeśli, to na czyją korzyść? Oczko
Cytat:By nie było wątpliwości - według autora porównanie jest na korzyść krajów islamskich.W tej konkretnej sprawie, bez wątpienia. I to nie tylko jest moje przekonanie, taka jest wymowa faktów. Oto zasady dotyczące przerywania ciąży w Islamie:
Aborcja w Islamie
jak widać nawet barbarzyńscy muzułmanie rozumieją, że kwestii przerywania ciąży nie można rozpatrywać w kategoriach - czarne/białe. Tymczasem "cywilizowani" Polacy(a przynajmniej jakaś ich część) w Europie XXI wieku chcieliby całkowitego prawnego zakazu przerywania ciąży.
Czy porównując te dwie postawy można mieć jakiekolwiek wątpliwości, kto tu jest większym barbarzyńcą, albo większym fanatykiem? I co pozwala nam patrzeć na wyznawców Islamu z góry? To, że choćby na naszym forum dla wielu userów kobiety walczące o swoje prawa - feministki, są w najlepszym przypadku pojebanymi dziwkami?

