lumberjack,
Ale w tej aferze nie o to chodziło. Rzecz sprowadza się do zrozumiałej potrzeby ochrony własnych środków przed zachłannym fiskusem, a także, do oceny racjonalności wydawania pieniędzy budżetowych przez kolejne rządy. Gdyby Tobie państwo chciało zajebać połowę uczciwie zarobionego miliona, zrobiłbyś wszystko, żeby do tego nie dopuścić.
Cytat:Mam żem pytanie. Skoro wszystkie najbogatsze elity wszystkich krajów oraz super bogate ogromne koncerny spierdalają z pieniąchami przed swoimi państwami, to czemu zwykli ludzie mieliby tak nie zacząć robić? Czemu zwykli ludzie mają ponosić największy koszt utrzymania państw?Mam żem odpowiedź na Twoje pytanie - państwa są dla ludzi ubogich i średnio zamożnych. Bogaci są w stanie zapewnić sobie świadczenia oferowane w państwowych systemach: oświaty, służby zdrowia, ochrony i bezpieczeństwa, we własnym zakresie. Dlatego porzucanie państwa przez tych pierwszych byłoby postępowaniem irracjonalnym. Chyba, że porzucają jedno państwo na rzecz drugiego, oferującego wyższy poziom świadczeń, czego akurat nam wyjaśniać nie trzeba.
Powinno się zorganizować jakąś zbiorową akcję obywateli wszystkich krajów Europy i Ameryki i masowo uciec z kasą.
Skoro te wszystkie bogate polityczne kurwiszony racjonalnie dbają o swoje interesy, to wszyscy powinniśmy iść w ich ślady. No bo jeśli ludzie rządzący tymi wszystkimi najbogatszymi krajami pierwszego świata uważają, że najlepiej dla nich jest trzymać tą kasę z dala od swoich państw, to widocznie rzeczywiście tak musi być.
Ale w tej aferze nie o to chodziło. Rzecz sprowadza się do zrozumiałej potrzeby ochrony własnych środków przed zachłannym fiskusem, a także, do oceny racjonalności wydawania pieniędzy budżetowych przez kolejne rządy. Gdyby Tobie państwo chciało zajebać połowę uczciwie zarobionego miliona, zrobiłbyś wszystko, żeby do tego nie dopuścić.

