freeman napisał(a): Oczywiście z Biblii jasno wynika, że w szeolu nic się nie dzieje.Faktem jest jednak to, że faryzeusze wierzyli w nagrodę i karę zaraz po śmierci.Kłóciło się to z ich wiarą w zmartwychwstanie i sąd ostateczny.Tak się dzieje kiedy tworzy się tradycję zainfekowaną pogańskimi wierzeniami.
I o to właśnie chodzi. Ta nagroda, ten sąd, ciał zmartwychwstanie wymyślone przez faryzeuszy, a później dusza nieśmiertelna, życie wieczne, transsubstancjacja, trójca święta i najmniej szkodliwa woda święcona, czyli tworzenie, wprowadzanie i kultywowanie tradycji wynikającej z pogańskich wierzeń wywołuje zabójczy efekt ewolucji religii. Religia wymyślona przez żydów w 5 w p.n.e. była naprawdę niezła, a zalecany żydom izolacjonizm miał uchronić ich przed złym wpływem pogaństwa (Moloch). Nie udało się tego utrzymać, a izolacjonizm żydowski i jego niepohamowany rozwój (Talmud) zaowocował holokaustem w XX w - zapłacili za niedochowanie wierności Wszechmocnemu - a wielokrotnie ostrzegał. Te wtręty tradycji i wierzeń pogańskich zakłócają obraz Świata. Są narzędziem prześladowania prostych ludzi, stosowanym przez tych co koniecznie chcą utrudnić życie innym i jeszcze mieć z tego korzyści. Wszystko to opisałem w poście „Przyczynek do symbioza rozumu i religii a Boska ewolucja”, który łagodnie skrytykowałeś. Może przesadziłem z sarkazmem, ale nadal uważam – mam rację. Opisałem tam, jak pamiętasz wpływ tej infekcji pogańskich wierzeń na religię, wpływ który na końcu uśmierca Boga.

