exeter napisał(a): Muszę się przyznać, że ja także nie potrafię uwierzyć w nagłą przemianę Naczelnika i podobnie jak Wy doszukuję się w tym posunięciu drugiego dna.
Może chodziło o sprawdzenie, kto w pisowskiej drużynie łyknie każdą inicjatywę prezesa bez mrugnięcia okiem, a kto wyrazi wątpliwości?
I wtedy wiadomo, należy delikwenta zniknąć z polityki.
Już nic więcej nie napiszę, bo jeszcze okaże się, że trafiłem w sedno.
Obaj żyjemy wystarczająco długo by wiedzieć, że raczej nie należy ufać politykom.Pokaż mi partię, z tych rządzących po1989 roku, która przyznała się do własnych błędów.Owszem, Kaczyński przyznał kiedyś z mównicy sejmowej, że PiS popełnił błędy, tyle że nie wymienił ani jednego
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3


