exeter napisał(a): Muszę się przyznać, że ja także nie potrafię uwierzyć w nagłą przemianę Naczelnika i podobnie jak Wy doszukuję się w tym posunięciu drugiego dna.
Może chodziło o sprawdzenie, kto w pisowskiej drużynie łyknie każdą inicjatywę prezesa bez mrugnięcia okiem, a kto wyrazi wątpliwości?
I wtedy wiadomo, należy delikwenta zniknąć z polityki.
Już nic więcej nie napiszę, bo jeszcze okaże się, że trafiłem w sedno.
Litości, Naczelnik od wieków wyraża sympatię do zwierzaków. Tu akurat nie ma się co doszukiwać drugiego dna.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.


