Teista napisał(a): "Ani jedno ani drugie i pozostałe też.Szeol- to jest rozwiązanie jedyne.
Sugerujesz, że Jezus nauczając o zmartwychwstaniu i sądzie uznawał faryzejską tradycję, przeciwko której występował? Byłoby to nielogiczne, no i byłby On tym samym oszustem, a nie Synem Bożym.
A szeol to szeol.Tam nie tylko że nic się nie dzieje, ale również nie ma żadnej świadomości (zgodnie z Pismem).
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

