[exeter]

ZaKotem,

A komu nie da się postawić zarzutów? Premier Oleksy został okrzyknięty rosyjskim szpiegiem. To, że premier Tusk był i jest agentem niemieckim, belgijskim i rosyjskim również, na pisowie Wszyscy Wiedzo, jak również to, że razem z Putinem zamordował Lecha Kaczyńskiego. To, że obie polskie prawice są w stanie coś ugrać na takich argumentach (-Ty jesteś za Kremlem! -A za tobą jest Kreml! -A twoją matkę Putin posuwał! -A ciebie córka Putina!) dowodzi, że różnica między nimi jest kosmetyczna.

Zarzuty da się postawić każdemu. Rzecz w tym, żeby jeszcze dało się je uzasadnić.

Na postkomunistycznej lewicy wieszano psy, ale nie kto inny, tylko jej przedstawiciele będąc członkami polskich władz realizowali najważniejsze punkty polskiej Racji Stanu: wejście do NATO, akcesję do UE, a także potrafili najskuteczniej uderzyć w rosyjski interes imperialny - Aleksander Kwaśniewski podczas Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie.

Tymczasem obecna władza w krótkim czasie zniweczyła nasz wielopokoleniowy dorobek i odwróciła przesuwanie Polska na Zachód, kierując nas na Wschód. To jest dramatyczny moment w historii narodu, a Donald Tusk miał nie tylko prawo, ale i obowiązek uderzyć w związku z tym na alarm.

Pytanie, dlaczego ten alarm nie odzywa się głośno w głowach Polaków?