freeman napisał(a): .Bóg jest we wszystkim pierwszy, dlatego nie może mieć punktu odniesienia do czegoś, co istniałoby wcześniej, czy choćby równolegle.Bez znaczenia. Jest punkt odniesienia do tego co było po.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.


