freeman napisał(a): (2) Freeman też prostym chłopem jest, więc już dawno doszedł do wniosku, że wyobrażenie sobie Boga, przy uwzględnieniu jego atrybutów, przekracza ludzkie możliwości.
A to ciekawa rzecz, bo tacy np. chrześcijanie, budząc niechęć żydów, muzułmanów i freemanów, twierdzą bezwstydnie, że Bóg to swój chłop, co chodził po ziemi i dało się go nie tylko wyobrazić, ale i zobaczyć, posłuchać albo i dotknąć.

