Ja filmu nie widziałem. Wystarczył mi zwiastun, po którym wiedziałem, że to będzie szrot, więc nie musiałem tego potwierdzać.
Ale to nie jest anime dla uczniaków gdzie piszczą głosikami. Możesz obejrzeć. A nawet jeśli nie chcesz to odpal dla samej sceny otwierającej. Bardzo dobra i jeśli napisy początkowe, Drwalu, nie skuszą Cię, to przynajmniej obejrzysz kilka autentycznie ładnych minut dopieszczonych artystycznie.
lumberjack napisał(a): A wersji anime w ogóle nie oglądałem i chyba nie obejrzę. Kiedyś lepiej znosiłem produkcje anime (zwłaszcza Dragonball Z), ale teraz po prostu nie potrafię zdzierżyć tych pierdolonych piskliwych głosików. Nie i chuj. Jak przestaną piszczeć, to zacznę oglądać.
Ale to nie jest anime dla uczniaków gdzie piszczą głosikami. Możesz obejrzeć. A nawet jeśli nie chcesz to odpal dla samej sceny otwierającej. Bardzo dobra i jeśli napisy początkowe, Drwalu, nie skuszą Cię, to przynajmniej obejrzysz kilka autentycznie ładnych minut dopieszczonych artystycznie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

