Sofeicz napisał(a):lumberjack napisał(a): Ogólnie to ja kibicuję wszystkim zwolennikom obiektywnej, niepodważalnej, prawdziwej moralności, bo bardzo bym chciał aby istnienie takowej udowodniono. Wtedy bylibyśmy wolni od wszystkich dylematów moralnych. Każdy by wiedział co jest naprawdę dobre, a co naprawdę złe; każdy mógłby sobie wydrukować (w celu noszenia przy sobie) książeczkę ze zbiorem zasad pt. "Jak nie być chujem?" albo "Jak się zachować w takiej czy innej sytuacji?". Nie byłoby żadnych wątpliwości, nie trzeba by było myśleć nad swoimi czynami. Normalnie jak bezmyślny robot, który wszystkie rozwiązania ma podane na tacy.
No to tak masz w judaizmie.
613 zakazów i nakazów, i szlus.
To chrześcijaństwo wprowadziło miazmaty etyczne i samą etykę.
Panowie,
Cytat:Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
I nie siada w kole szyderców,
lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną:
co uczyni, pomyślnie wypada.
Powyższy cytat pochodzi ze ST i jasno sugeruje, że Bogu nie chodzi o bezmyślne wypełnianie nakazów i zakazów.Oprócz wiedzy na temat 'co? i jak?', konieczne, a nawet ważniejsze jest zrozumienie 'dlaczego?'
Bez tego, człowiek rozminie się z doskonałą wolą Pana i nie będzie czuł się wolnym i szczęśliwym.
Pomysł książeczki, która zwalniałaby z myślenia, jest w świetle Biblii niedorzeczny.
Roan Shiran,
Zarówno ST, jak i NT jednoznacznie negatywnie ocenia praktyki homoseksualne, zatem kościół katolicki nie musi gejom niczego "wmawiać".
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

