lumberjack napisał(a): Chciałbym zgodnie z nimi postępować. Tylko jest taka kwestia, że najlepiej by było, aby były zgodne z tym co ja uważam za słuszne. Gdyby pojawił się przede mną Bóg i kazał oszczędzić Trynkiewicza, to na co mi taki Bóg-obrońca pedofili, gwałcicieli i morderców?
Na szczęście Bóg mało komu się pojawia, wystarczy mu, że się w niego wierzy. Ale przemawia w głąb ludzkiej duszy, dając kierownictwo moralne. I taki z niego relatywista, że chociaż wierzą w niego miliardy różnorodnych ludzi z dokładnie przeciwnymi zasadami moralnymi, to każdemu z nich Bóg mówi, że to właśnie jego zasady są właściwe i dane przez Boga.

